Data: 2008-05-11 23:19:31
Temat: Re: Wstęp tylko dla...
Od: Hekate <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On May 12, 12:52 am, "cbnet" <c...@n...pl> wrote:
> Natomiast nie zgadzam się na stworzanie warunków do
> A) rozprzestrzeniania się tej patologii, B) traktowania jej
> jako czegoś zupełnie normalnego i naturalnego dla człowieka
> /społeczeństwa.
Spójrz z tej samej strony co ja, a zobaczysz, że w świetle
normalnego traktowania homoseksualizmu nie ma o co walczyć.
To jest _mniejszość_ która nawet nie ma jak przekazywać swoich
genów. :)
> Zgodziłabys się aby alkoholik albo nałogowy hazardzista
> np zaadoptował dziecko?
Nie. Ale zgodziłabym się aby para homoseksualna zaadoptowała
moje dziecko gdybym z jakiegoś powodu musiała zejść z tego świata.
Bałabym się, że trafi do jakiejś rodziny wojujących katolików
szerzących nienawiść i seksualnie pokręconych (czyt. pełnych fobii
i kompleksów). Bez porównania wolałabym dla mojego dziecka
opiekę kochającej się pary niż szerzących nienawiść praworządnych
egoistów.
Nie widzisz różnicy między alkoholizmem, który niszczy
więzi międzyludzkie a miłością homoseksualną, w której
najbliższa jaka się może zdarzyć między ludźmi więź, znajduje
jedyną możliwą (dla tego zestawu genów wszak!) formę wyrazu?
--
|