Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wszystkim

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wszystkim

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 446


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2019-02-12 07:04:27

Temat: Re: Wszystkim
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora


> >
> >> , jesteśmy w stanie je dostrzec,
> >> że np nagle pojawia się stworzenie, czy cecha u istniejącego już
> >> stworzenia które sprawia że ono nie umiera, inne trwa mimo tego  że
> >> wcale nie przyjmuje pokarmów? Czy każdy inny przykład że jest możliwe
> >> istnienie w sposób odbiegający od tego co mamy zakodowane na wzór
> >> fabrycznej matrycy?

> > każdy by istnieć musi przyjmować energię, którą Bóg nas obdarzył.
> > czy to ze Słońca, czy Ziemii, czy Jowisza, czy pustej masoczasoprzestni,
> > nawet niby nieistniejącej, jak między płytkami Casimira,
> > czy od Boga lub istot pokrewnych chyba co najmniej ideowo, prawdę mówiąc.
>
> Ale dlaczego "musi"? Całe życie oparte na jednym schemacie egzystencji,
> i to by miało być dzieło rozumnego, kochającego swoje dzieci Stwórcy?

Stwórca, jest tylko Stwórcą naszego wszechświata, i to jest pewne.
Znaczy na tyle pewne, że graniczące z pewnością,
znaczy taką, że wszystko inne jest prawie nieskończenie mniej pewne.
Można to przyjąć lub odrzucić, wedle zresztą własnej woli i rozumowania.
Co do schematów, to jest ich wiele; są rośliny czerpiące bezboleśnie swą energię,
jednak czymś to "okupują" w naszym rozumieniu czy nierozumieniu może.
Ty sam przecież chyba nie chciałbyś, aby Bóg cię od razu stworzył
tylko choćby duchowo, choć to byłoby, zdaje się najwłaściwsze.
Zresztą tak zrobił z Aniołami, przed którymi bez zażenowania klękać mogę,
jednak nam pozwolił żyć fizycznie, z całym spektrum uczuć Aniołom
niedostępnym, tak zresztą jak nam, jednak z tym wyjątkiem,
że my mamy szansę odczuć to, co oni odczuwać mogą.


> >> Ja bym nie odrzucał tezy o Istnieniu jako o grze Stwórcy/ów. I możliwe
> >> że wcale nie stworzył/li nas po to aby kochać.

> > Taka teza byłaby uprawniona, gdyby mieli IQ na naszym poziomie.
> > My "gramy" na poziomie człowieczym, a On, czy jak wolisz Oni, są poza naszą
skalą.
> >
> > Jednak najważniejsze, że nas tak miłują, jak my ich tylko czasami. Bezwzględnie.
> >
> > jacek
> >
> >
>
> Jakoś trudno dostrzec tą "grę" ludzi. Po prostu trwamy, nawet nie
> wiedząc po co.

Jeśli już tak mówisz, to może po to trwacie, żebyśmy my chcieć trwali.
Wolelibyście odejść, jeśli wolno zapytać?

Pamiętajcie Wy, którzy Trwacie, że najważniejsza ostatecznie jest zawsze
Nadzieja.

Zawsze to wiedziałem. Odkąd, jako dziecko, mogłem cokolwiek zrozumieć.

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2019-02-12 07:54:23

Temat: Re: Wszystkim
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora


znaczy, dla Was może najważniejsza być Miłość.
dla nas, czy dla mnie, Nadzieja.
i nie da się tego odwrócić, bo mamy swoje poziomy.
Wy macie najwyższe, ja mam ostateczne.
I chyba jest proste, że każdy z nich oznacza Dobroć.
dla was przedkwintesencja, dla mnie tożsamość.

jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2019-02-12 17:07:28

Temat: Re: Wszystkim
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2019-02-12 o 06:16, j...@o...pl pisze:
>
>> Liczyłem na na jakiś przykład tego co zwykło się nazywać cudem.
>> Klasyczny przykład - ktoś wyrzuca dziewiętnaście oczek w grze w trzy
>> kości. Bo "cudy" z uzdrawianiem, wcale nie muszą zasługiwać na takie
>> miano. Zbyt mało wiemy o mechanizmach życia i śmierci aby jakieś
>> pojedyncze anormalne zjawisko nazywać cudem.
> Dobrze wiesz, że z 3 kostek nie da się wyrzucić więcej niż 18, w naszym wymiarze.
> I jest to pewne w każdej rozciągłości czasu, choć przecież teoria nieskończoności,
> czy nieoznaczoności mówi, że wszystko, co tylko jest możliwe, w nieoznaczonych
eonach czasu, kiedyś musi się zdarzyć.
> A że te, nawet przez wieczność dopuszczalne wydarzenia nigdy się nie wydarzą,
> jest tak samo pewne jak to, że zawarte w wieczności probabilistyczne wydarzenia
wymagałyby więcej "czasu", niż choćby na jedno z tych wydarzeń wieczność czas miała.
>
> Dlatego też np. nigdy nie powtórzy się taki sam jacek, czy ty,
> który w życia biologicznego swoim 55 roku dniu 12-mym godzinie 44
> minut ileś tam, sekund także, a później niewyobrażalnie małej czasu
> części naciśnie dany klawisz na takiej samej klawiaturze z taką sama mocą,
> a przy tym każda komórka jego ciała wykona te same czynności, a oddech poruszy
> takie to a takie atomy, dokładnie w tym samym czasie, przy czym firanka w oknie
> będzie miała te same fałdy, wyprodukowana przez tych samych ludzi, a każdy włos
> na ciele tak samo zadrży.
>
> I to jest właśnie cud, którego Naukowcy nie mogą zrozumieć,
> bo jest tak prosty, że aż za prosty na ich naukowe coś tam IQ.
>
> jacek


I właśnie na tym polega cud - coś niemożliwego staje się faktem.
Pamiętam jak to opowiadał pewien ksiądz. Czterech ludzi grało w trzy
kości z tym że jeden był upośledzony umysłowo i był przez kompanów
oszukiwany, Przyszedł Jezus i dołączył do gry i wyrzucił 19tkę. Opowieść
była dłuższa, ale istotę cudu widać już w tych paru słowach.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2019-02-12 17:09:04

Temat: Re: Wszystkim
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2019-02-12 o 07:04, j...@o...pl pisze:
>
>> Ale dlaczego "musi"? Całe życie oparte na jednym schemacie egzystencji,
>> i to by miało być dzieło rozumnego, kochającego swoje dzieci Stwórcy?
> Stwórca, jest tylko Stwórcą naszego wszechświata, i to jest pewne.
> Znaczy na tyle pewne, że graniczące z pewnością,
> znaczy taką, że wszystko inne jest prawie nieskończenie mniej pewne.
> Można to przyjąć lub odrzucić, wedle zresztą własnej woli i rozumowania.
> Co do schematów, to jest ich wiele; są rośliny czerpiące bezboleśnie swą energię,
> jednak czymś to "okupują" w naszym rozumieniu czy nierozumieniu może.
> Ty sam przecież chyba nie chciałbyś, aby Bóg cię od razu stworzył
> tylko choćby duchowo, choć to byłoby, zdaje się najwłaściwsze.
> Zresztą tak zrobił z Aniołami, przed którymi bez zażenowania klękać mogę,
> jednak nam pozwolił żyć fizycznie, z całym spektrum uczuć Aniołom
> niedostępnym, tak zresztą jak nam, jednak z tym wyjątkiem,
> że my mamy szansę odczuć to, co oni odczuwać mogą.

A skąd pewność że tylko naszego wszechświata i tym samym - naszej
rzeczywistości? Czyżby te wszystkie prawa fizyki itd powstały tylko pod
nasze (Jego ziemskie dzieci) potrzeby?


>
>
>>>> Ja bym nie odrzucał tezy o Istnieniu jako o grze Stwórcy/ów. I możliwe
>>>> że wcale nie stworzył/li nas po to aby kochać.
>>> Taka teza byłaby uprawniona, gdyby mieli IQ na naszym poziomie.
>>> My "gramy" na poziomie człowieczym, a On, czy jak wolisz Oni, są poza naszą
skalą.
>>>
>>> Jednak najważniejsze, że nas tak miłują, jak my ich tylko czasami. Bezwzględnie.
>>>
>>> jacek
>>>
>>>
>> Jakoś trudno dostrzec tą "grę" ludzi. Po prostu trwamy, nawet nie
>> wiedząc po co.
> Jeśli już tak mówisz, to może po to trwacie, żebyśmy my chcieć trwali.
> Wolelibyście odejść, jeśli wolno zapytać?
>
> Pamiętajcie Wy, którzy Trwacie, że najważniejsza ostatecznie jest zawsze
> Nadzieja.
>
> Zawsze to wiedziałem. Odkąd, jako dziecko, mogłem cokolwiek zrozumieć.
>
> jacek


Nasza wola nie ma tu żadnego znaczenia, fabrycznego androida też nie
sposób zapytać co by wolał. Nasz Stwórca nas powołał do egzystencji na
właśnie takich zasadach.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2019-02-12 17:11:07

Temat: Re: Wszystkim
Od: Trybun <c...@j...ru> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2019-02-12 o 07:54, j...@o...pl pisze:
> znaczy, dla Was może najważniejsza być Miłość.
> dla nas, czy dla mnie, Nadzieja.
> i nie da się tego odwrócić, bo mamy swoje poziomy.
> Wy macie najwyższe, ja mam ostateczne.
> I chyba jest proste, że każdy z nich oznacza Dobroć.
> dla was przedkwintesencja, dla mnie tożsamość.
>
> jacek


Dziwne upodobania/oczekiwania jak na jakby chyba nie było - rozumne
stworzenie. Ja po prostu na początek chciałbym w jakiś sposób wyrwać się
z narzuconych sobie schematów. Ta Miłość i Nadzieja to uwarunkowanie i
nic innego jak jeden ze stanów umysłu, czyli w sumie takie NIC.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2019-02-12 20:03:25

Temat: Re: Wszystkim
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2019-02-12 05:05, j...@o...pl wrote:
> W dniu wtorek, 5 lutego 2019 19:43:50 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
>> On 2019-02-05 06:35, j...@o...pl wrote:
>>> W dniu wtorek, 29 stycznia 2019 17:51:18 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
>>>> On 2019-01-29 11:57, Trybun wrote:
>>>>> W dniu 2019-01-22 o 08:04, j...@o...pl pisze:
>>>>>> Trzeba sobie coś uświadomić, a mianowicie, i piszę to zarówno księżom,
>>>>>> jak i zwykłym-niezwykłym ludziom, a dla wszelkich istot, które mogą
>>>>>> zrozumieć, może później.
>>>>>>
>>>>>> 1. Nie jest tak, że w Matkę Boską wierzy już tyle ludzi, i tylko dlatego
>>>>>> jest to prawdą. Oczywiście możecie stawiać ją za przykład, tak jak
>>>>>> wszystko
>>>>>> co sobie poprzez władczyków stawialiście. Słowem mówiąc Matka Boska nigdy
>>>>>> nie będzie stała wyżej od jej i Syna Bożego, Pana Jezusa.
>>>>>> 2. Pan Jezus, najwartościowszy i najbardziej porządnie postępujący
>>>>>> człowiek
>>>>>> na tym świecie, był półczłowiekiem i półbogiem, co jest niezaprzeczalne.
>>>>>> Dlatego też to do Niego należy osądzanie wszystkich istot z naszej
>>>>>> planety
>>>>>> i nikt, naprawdę nikt Mu tego odebrać nie może, bo za ten "luksus"
>>>>>> wycierpiał.
>>>>>> Jednakże On, nawet z Duchem Chrystusem, nie może stawiać się wyżej
>>>>>> od Boga i Ducha Świętego.
>>>>>> 3. Naprawdę nie ma szans rozstrzygnąć tego, nie tylko w naszym, ale we
>>>>>> wszystkich
>>>>>> światach, czy Bóg, nawet Stwórca, czy Duch Święty jest najważniejszy.
>>>>>> 4. Nie ma nic ponad Miłość Chrystusa, ani nic ponad Boga, który wszystko
>>>>>> może, ani nic ponad Ducha świętego, który też wszystko to uwzględnia.
>>>>>>
>>>>>> jacek
>>>>>
>>>>>
>>>>> Chciejstwo, panie kolego. Nie ma najmniejszego dowodu że Chrystus w
>>>>> ogóle istnieje, a co dopiero na to że On nas miłuje. W naszych
>>>>> predyspozycjach do pojmowania  nie ma też miejsca na Byt który wszystko
>>>>> może.
>>>>>
>>>>
>>>> A jesteś w stanie wyobrazić sobie, swoim ludzkim pojmowaniem, byt, który
>>>> ma IQ około 800 miliardów?
>>>> // IQ ~ 8E11
>>>
>>> Ilonuś kochana, w naszej ludzkiej skali to mamy do 160.
>>> Ja chyba mam ponad 140, co jest i tak przyzwoicie, choć zadawałoby mnie też 120.
>>> Także nawet mniej, aż do pewnej, ściśle nigdy nieokreślonej przecież granicy.
>>> Bo same IQ naprawdę o niczym nie świadczy.
>>> Po kiego np. 8E11 IQ, skoro złu by służyło?
>>> Chyba, że tak wysoka inteligencja już z samej siebie złu nie może służyć.
>>> Wówczas taka istota byłaby po prostu Bogiem.
>>>
>>
>> Ta, 160, czy 120, to skala dla jednego człowieka.
>> Zakładając średnią IQ w granicach 100, to te IQ 8^11 to raptem nasz
>> wspólny ludzki egregor, tu na tej Ziemi. A gdzie reszta Wszechświata?
>
>
> Ilonuś, IQ tak się nie dodaje:)
> To powiedzmy tak, jak z Duchem Świętym.
> On, oczywiście, ze wszystkich nas i nie nas, taką inteligencję posiada.
> Jednakże, choć może nam coś pokazać-przekazać,
> to całkiem nie znaczy, że ktokolwiek z nas cały przekaz zrozumieć umie.
>

Oj, tam!
Jakkolwiek by tą inteligencje liczyć, to zapewne jest Ona w stanie użyć
takich metafor, czy innych środków persfazji, że nawet najbardziej
obleśne levactwo zrozumie.

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2019-02-15 08:39:50

Temat: Re: Wszystkim
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 12 lutego 2019 17:08:58 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
> W dniu 2019-02-12 o 07:04, j...@o...pl pisze:
> >
> >> Ale dlaczego "musi"? Całe życie oparte na jednym schemacie egzystencji,
> >> i to by miało być dzieło rozumnego, kochającego swoje dzieci Stwórcy?
> > Stwórca, jest tylko Stwórcą naszego wszechświata, i to jest pewne.
> > Znaczy na tyle pewne, że graniczące z pewnością,
> > znaczy taką, że wszystko inne jest prawie nieskończenie mniej pewne.
> > Można to przyjąć lub odrzucić, wedle zresztą własnej woli i rozumowania.
> > Co do schematów, to jest ich wiele; są rośliny czerpiące bezboleśnie swą energię,
> > jednak czymś to "okupują" w naszym rozumieniu czy nierozumieniu może.
> > Ty sam przecież chyba nie chciałbyś, aby Bóg cię od razu stworzył
> > tylko choćby duchowo, choć to byłoby, zdaje się najwłaściwsze.
> > Zresztą tak zrobił z Aniołami, przed którymi bez zażenowania klękać mogę,
> > jednak nam pozwolił żyć fizycznie, z całym spektrum uczuć Aniołom
> > niedostępnym, tak zresztą jak nam, jednak z tym wyjątkiem,
> > że my mamy szansę odczuć to, co oni odczuwać mogą.
>
> A skąd pewność że tylko naszego wszechświata i tym samym - naszej
> rzeczywistości? Czyżby te wszystkie prawa fizyki itd powstały tylko pod
> nasze (Jego ziemskie dzieci) potrzeby?


przepraszam Bardzo, że wszystkie prawa fizyki w naszym wszechświecie
zostały zdeterminowane pod istnienie struktur, które sprzyjają życiu, to jest pewne;
znaczy pewne na tyle, że każdy najdrobniejszy błąd uniemożliwiałby
życie cielesne.
stąd właśnie najbardziej prawdopodobnym jest, że Bóg Stwórca istnieje,
natomiast ja wiem to także stąd, że do mnie przemówił.

także, w moim logicznym rozumowaniu, a Bóg jest cholernie logiczny,
naprawdę nie da się przyjąć, że jakakolwiek Istota istniała wcześniej,
aniżeli warunki na jej zaistnienie.

naprawdę inaczej nie mogę wytłumaczyć ani istnienia Boga Wszechmogącego,
tym bardziej Samoistnego Istnienia Wszechczasoświata, w którym Bóg mógł zaistnieć.

pozdrawiam,
jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2019-02-15 09:08:50

Temat: Re: Wszystkim
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 12 lutego 2019 17:07:05 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
> W dniu 2019-02-12 o 06:16, j...@o...pl pisze:
> >
> >> Liczyłem na na jakiś przykład tego co zwykło się nazywać cudem.
> >> Klasyczny przykład - ktoś wyrzuca dziewiętnaście oczek w grze w trzy
> >> kości. Bo "cudy" z uzdrawianiem, wcale nie muszą zasługiwać na takie
> >> miano. Zbyt mało wiemy o mechanizmach życia i śmierci aby jakieś
> >> pojedyncze anormalne zjawisko nazywać cudem.
> > Dobrze wiesz, że z 3 kostek nie da się wyrzucić więcej niż 18, w naszym wymiarze.
> > I jest to pewne w każdej rozciągłości czasu, choć przecież teoria
nieskończoności,
> > czy nieoznaczoności mówi, że wszystko, co tylko jest możliwe, w nieoznaczonych
eonach czasu, kiedyś musi się zdarzyć.
> > A że te, nawet przez wieczność dopuszczalne wydarzenia nigdy się nie wydarzą,
> > jest tak samo pewne jak to, że zawarte w wieczności probabilistyczne wydarzenia
wymagałyby więcej "czasu", niż choćby na jedno z tych wydarzeń wieczność czas miała.
> >
> > Dlatego też np. nigdy nie powtórzy się taki sam jacek, czy ty,
> > który w życia biologicznego swoim 55 roku dniu 12-mym godzinie 44
> > minut ileś tam, sekund także, a później niewyobrażalnie małej czasu
> > części naciśnie dany klawisz na takiej samej klawiaturze z taką sama mocą,
> > a przy tym każda komórka jego ciała wykona te same czynności, a oddech poruszy
> > takie to a takie atomy, dokładnie w tym samym czasie, przy czym firanka w oknie
> > będzie miała te same fałdy, wyprodukowana przez tych samych ludzi, a każdy włos
> > na ciele tak samo zadrży.
> >
> > I to jest właśnie cud, którego Naukowcy nie mogą zrozumieć,
> > bo jest tak prosty, że aż za prosty na ich naukowe coś tam IQ.
> >
> > jacek
>
>
> I właśnie na tym polega cud - coś niemożliwego staje się faktem.
> Pamiętam jak to opowiadał pewien ksiądz. Czterech ludzi grało w trzy
> kości z tym że jeden był upośledzony umysłowo i był przez kompanów
> oszukiwany, Przyszedł Jezus i dołączył do gry i wyrzucił 19tkę. Opowieść
> była dłuższa, ale istotę cudu widać już w tych paru słowach.

Trybunie, rozumiem bardzo, co chcesz powiedzieć, ale nie ma tak,
że 2 plus 2 wyjdzie 5, ale co najwyżej te 4 będzie silniejsze
niż w zwykłym dodawaniu. Naprawdę można zmartwychwstać,
naprawdę można nawet sprawić, aby fizycznie człowiekowi "sama" ręka odrosła,
choć przecież wiesz, że nigdy jeszcze taki cud się nie zdarzył.
Ale nie można, mając 3 kostki, uczciwie wyrzucić 19 oczek, pomijając wejście
w ponadwymiarowy wymiar, co i tak w rozpatrywanym wymiarze,
dla jego uczestników, nigdy nie będzie widoczne, ani nawet prawdziwe.
Anioły np. pochodzą z ponadwymiaru najprawdopodobniej, to takie wielobarwne
strzępy niesamowitej energii, ale ja mogę je zobaczyć tyko w tym wymiarze,
znaczy w tamtym, ale zobrazowanym na mój i nie ma żadnych szans, przynajmniej
dopóty, dopóki jestem w wymiarze cielesnym, a myślę, że nie ma szans na zawsze,
abym mógł je zobaczyć tak jak się widzą same, lub tak jak je widzi i czuje
Bóg Wszechmogący, choć mam prawo wymagać, aby był Dobry.

pozdrawiam,
jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2019-02-15 09:21:07

Temat: Re: Wszystkim
Od: j...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 15 lutego 2019 09:08:51 UTC+1 użytkownik j...@o...pl napisał:
> W dniu wtorek, 12 lutego 2019 17:07:05 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
> > W dniu 2019-02-12 o 06:16, j...@o...pl pisze:
> > >
> > >> Liczyłem na na jakiś przykład tego co zwykło się nazywać cudem.
> > >> Klasyczny przykład - ktoś wyrzuca dziewiętnaście oczek w grze w trzy
> > >> kości. Bo "cudy" z uzdrawianiem, wcale nie muszą zasługiwać na takie
> > >> miano. Zbyt mało wiemy o mechanizmach życia i śmierci aby jakieś
> > >> pojedyncze anormalne zjawisko nazywać cudem.
> > > Dobrze wiesz, że z 3 kostek nie da się wyrzucić więcej niż 18, w naszym
wymiarze.
> > > I jest to pewne w każdej rozciągłości czasu, choć przecież teoria
nieskończoności,
> > > czy nieoznaczoności mówi, że wszystko, co tylko jest możliwe, w nieoznaczonych
eonach czasu, kiedyś musi się zdarzyć.
> > > A że te, nawet przez wieczność dopuszczalne wydarzenia nigdy się nie wydarzą,
> > > jest tak samo pewne jak to, że zawarte w wieczności probabilistyczne wydarzenia
wymagałyby więcej "czasu", niż choćby na jedno z tych wydarzeń wieczność czas miała.
> > >
> > > Dlatego też np. nigdy nie powtórzy się taki sam jacek, czy ty,
> > > który w życia biologicznego swoim 55 roku dniu 12-mym godzinie 44
> > > minut ileś tam, sekund także, a później niewyobrażalnie małej czasu
> > > części naciśnie dany klawisz na takiej samej klawiaturze z taką sama mocą,
> > > a przy tym każda komórka jego ciała wykona te same czynności, a oddech poruszy
> > > takie to a takie atomy, dokładnie w tym samym czasie, przy czym firanka w oknie
> > > będzie miała te same fałdy, wyprodukowana przez tych samych ludzi, a każdy włos
> > > na ciele tak samo zadrży.
> > >
> > > I to jest właśnie cud, którego Naukowcy nie mogą zrozumieć,
> > > bo jest tak prosty, że aż za prosty na ich naukowe coś tam IQ.
> > >
> > > jacek
> >
> >
> > I właśnie na tym polega cud - coś niemożliwego staje się faktem.
> > Pamiętam jak to opowiadał pewien ksiądz. Czterech ludzi grało w trzy
> > kości z tym że jeden był upośledzony umysłowo i był przez kompanów
> > oszukiwany, Przyszedł Jezus i dołączył do gry i wyrzucił 19tkę. Opowieść
> > była dłuższa, ale istotę cudu widać już w tych paru słowach.
>
> Trybunie, rozumiem bardzo, co chcesz powiedzieć, ale nie ma tak,
> że 2 plus 2 wyjdzie 5, ale co najwyżej te 4 będzie silniejsze
> niż w zwykłym dodawaniu. Naprawdę można zmartwychwstać,
> naprawdę można nawet sprawić, aby fizycznie człowiekowi "sama" ręka odrosła,
> choć przecież wiesz, że nigdy jeszcze taki cud się nie zdarzył.
> Ale nie można, mając 3 kostki, uczciwie wyrzucić 19 oczek, pomijając wejście
> w ponadwymiarowy wymiar, co i tak w rozpatrywanym wymiarze,
> dla jego uczestników, nigdy nie będzie widoczne, ani nawet prawdziwe.
> Anioły np. pochodzą z ponadwymiaru najprawdopodobniej, to takie wielobarwne
> strzępy niesamowitej energii, ale ja mogę je zobaczyć tyko w tym wymiarze,
> znaczy w tamtym, ale zobrazowanym na mój i nie ma żadnych szans, przynajmniej
> dopóty, dopóki jestem w wymiarze cielesnym, a myślę, że nie ma szans na zawsze,
> abym mógł je zobaczyć tak jak się widzą same, lub tak jak je widzi i czuje
> Bóg Wszechmogący, choć mam prawo wymagać, aby był Dobry.
>
> pozdrawiam,
> jacek

Ojejku, być może będę mógł je zobaczył prawdziwie,
ale tylko chyba wówczas, gdy sam będę Aniołem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2019-02-15 10:01:43

Temat: Re: Wszystkim
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2019-02-15 o 08:39, j...@o...pl pisze:
> W dniu wtorek, 12 lutego 2019 17:08:58 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:

>>
>> A skąd pewność że tylko naszego wszechświata i tym samym - naszej
>> rzeczywistości? Czyżby te wszystkie prawa fizyki itd powstały tylko pod
>> nasze (Jego ziemskie dzieci) potrzeby?
>
>
> przepraszam Bardzo, że wszystkie prawa fizyki w naszym wszechświecie
> zostały zdeterminowane pod istnienie struktur, które sprzyjają życiu, to jest
pewne;

Nie. To nie jest pewne.
Życie jakie znamy powstało dlatego, że są takie, a nie inne prawa fizyki.
Byłyby inne, to niewykluczone, że byłoby inne życie.

> znaczy pewne na tyle, że każdy najdrobniejszy błąd uniemożliwiałby
> życie cielesne.

Nie. To nie jest pewne.
Inne prawa fizyki, to nie błąd. Po prostu byłyby inne.

> stąd właśnie najbardziej prawdopodobnym jest, że Bóg Stwórca istnieje,

Najbardziej prawdopodobnym jest to, że nie istnieje. Został wymyślony
przez ludzi.

> natomiast ja wiem to także stąd, że do mnie przemówił.

Gdy dzieci rozmawiają ze swoimi niewidzialnymi kolegami i z tego nie
wyrastają, to zabiera się je do lekarza.

> także, w moim logicznym rozumowaniu,

Nie, twoje rozumowanie nie jest logiczne.
Twoje rozumowanie jest tylko życzeniowe.

> a Bóg jest cholernie logiczny,

Nie jest.

> naprawdę nie da się przyjąć, że jakakolwiek Istota istniała wcześniej,
> aniżeli warunki na jej zaistnienie.

No i?

> naprawdę inaczej nie mogę wytłumaczyć ani istnienia Boga Wszechmogącego,

To, że ty nie możesz o niczym nie świadczy.

> tym bardziej Samoistnego Istnienia Wszechczasoświata,

Nie ma w tym nic dziwnego. Takie wyjaśnienie jak na razie jest
najbardziej prawdopodobne.

> w którym Bóg mógł zaistnieć.

Bo go ludzie wymyślili żeby kontrolować innych ludzi.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 20 ... 30 ... 45


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

W 2005 zawalila sie koncepcja zjednoczonego gulagu.
Obłuda lewacka.
Kibice to patrioci!
POLEXIT!
Polexit!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »