Data: 2018-12-29 09:54:58
Temat: Re: Wszystkim czubom,
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu piątek, 28 grudnia 2018 23:43:57 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> On 2018-12-28 22:34, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > W dniu piątek, 28 grudnia 2018 19:49:19 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> >
> >> Katolicyzm wymyślił miłosierdzie.
> >>
> >> "Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
> >> Mnieście uczynili."
> >>
> >> i nastepne, może wazniejsze niż to pierwsze,
> >>
> >> "Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście
> >> i Mnie nie uczynili."
> >>
> >> (Mt 25,31-46)
> >
> > Akurat be-ze-de-ura, bo miłosierdzie było znane również w buddyzmie. Hint:
> > śluby bodhisattwy i misja bodhisattwy. Maitri = życzliwa miłość wobec bliźniego.
> > Buddyści byli znani z budowania szpitali i przytułków, taniego lecznictwa
> > (praktycznie po kosztach), usługi rozciągali nie tylko na ludzi, ale również
> > na chore zwierzęta. I to wszystko było utrzymywane z jałmużny, prowadzone
> > przez zakony mnichów żebrzących.
> >
>
> I bardzo to chwalebne!
> Również i oni stworzyli cywilizacje techniczną, do której osiągnięć
> dzisiaj się nieśmiało powraca.
> http://argonauta.pl/powazna-hinduska-instytucja-nauk
owa-oraz-noblisci-zajma-sie-vimanami/
>
>
> A czy poza życzliwą miłością do bliżniego istniał wtedy system kastowy?
> Zdaje się, że jeden ówczesny hippis rodem z Betlejem, gdy tamtędy
> podróżował, do tego stopnia sprzeciwiał się owemu, że aż został
> administracyjnie wydalony.
System kastowy, jak również cywilizacja, która zbudowała vimany - nie były
buddyjskie. Zresztą ona się na wieki przed pojawieniem się Śakyamuniego
samozniszczyła w wojnach atomowych, co opisują Ramayana i Mahaharata.
kiedy historyczny Buddha się pojawił, wtedy już powstawała z gruzów, ale była
na poziomie mniej więcej takim jak inne klasyczne cywilizacje starożytne.
Buddyzm nie był po to, żeby potwierdzić cywilizację wedyjską, ale żeby naprawić
jej błędy, co powiodło się tylko częściowo i na krótko, ponieważ w średniowieczu
buddyzm poza jakimś nielicznym ok. 1% wyznawców znikł z większości subkontynentu
indyjskiego a utrzymał się w Chinach i Japonii. Jedną z cech buddystów
indyjskich było to, iż uważali system kastowy za niebyły i chociaż nie zwalczali go
politycznie, to wewnątrz samej hierarchii buddyjskiej go nie stosowali,
z jednym wyjątkiem wykluczenia rzeźników, garbarzy, kuśnierzy i w ogóle ludzi,
których zawód był związany z mordowaniem zwierząt. Mahasiddhowie czyli najwięksi
cudotwórcy i mistycy Mahajany nawet tego nie uznawali ani żadnej formalnej
hierarchii wewnątrz buddyzmu. Takie postawienie sprawy powodowało
prześladowania buddyzmu przez wyznawców braminizmu i w trakcie podboju
islamskiego Indii buddyści poparli ogólnie muzułmanów, którzy przez kilkaset lat
chronili ich przed motłochem podburzanym przez braminów. Po kilku wiekach się
to zmieniło, gdy w Delhi doszedł do władzy sułtan, który poparł braminizm /
hinduizm, urządził ekspedycję karną muzułmanów na uniwersytet przyklasztorny
w Nalandzie, burząc tę uczelnię, a współpracujący z nim wyznawcy hinduizmu spalili
książki nie tylko buddyjskie, ale także z dziedziny nauk ścisłych,
logiki i psychologii, które były tam nauczane. Na szczęście większość tych tytułów
była już wtedy przełożona na arabski w rękopisach, ale także na
języki chiński i tybetański. W Chinach buddyści stosowali już wynalezione
przez nich drukarstwo od kilkuset lat, więc zachowało się sporo tytułów ze
względu na krążącą dużą ilość egzemplarzy, natomiast buddyści indyjscy w samej
Nalandzie niestety nie przejęli tego pożytecznego wynalazku. Dopiero po
zniszczeniu uniwersytetu rozpoczęto drukowanie sanskryckich oryginałów pismem
tybetańskim najpierw w Chinach, a następnie w samym Tybecie.
|