Był to dzień 22-lipiec-10, kiedy Vilar otworzył usta i usenet napełnił się
słów muzyką:

> Użytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
> wiadomości news:19m5nf345430b$.dlg@trenerowa.karma...
>> Był to dzień 21-lipiec-10, kiedy Vilar otworzył usta i usenet napełnił
>> się
>> słów muzyką:
>>
>>>
>>> Tego się bałam - bo z przerażeniem obserwuję, jak gdzieś odlatujesz.
>>> Dlaczego TRnerze? Taki rozsądny facet kurcze jesteś......
>>
>> No proszę Cie Vilar, nie stosuj takich tanich chwytów.
>> Jeśli rzeczywiście, podkreślę to - rzeczywiście uznajesz mnie za
>> rozsądnego, to rozsądnie by było chyba zastanowić się nad tematem, dobrze
>> kombinuję?
>> A Ty tymczasem z przerażeniem obserwujesz. A wiesz na co mi Twoje
>> przerażenie? Bo wiesz, ani mi ono potrzebne, ani to przerażenie.
>
> W każdym razie TRnerze jest to jakaś informacja zwrotna, czyż nie?
> A o ukryte podteksty chyba mnie nie podejrzewasz....

Wszystko jest informacją zwrotną. Nawet Twoje przerażenie.

>> No powiedz Vilar, co by się w Twoim życiu zmieniło, gdyby się okazało, że
>> to nie była zwykła katastrofa? Jesteś w stanie to sobie wyobrazić?
>>
>> Stawiam na to, że nie będziesz nawet chciała sobie tego wyobrazić.
>> Mam rację? Powinienem mieć, bo przecież rozsądny jestem :)
>
> Ja po prostu poczekam na wynik dochodzenia, tak?
>
> A co się zmieni w Twoim jeśli okaże się, że to był zwykły wypadek lotniczy?

Odetchnę z ulgą.
Mam tylko jeden problem w tej kwestii. To przecież nie jest żadne śledztwo.
Choćby walający się po dziś dzień materiał dowodowy skłania mnie do takiego
braku zaufania.

>>> Putin jest "Cesarzem" i "Władcą Absolutnym" wielkiego imperium
>>> rosyjskiego.
>>> Myślisz, że ktoś taki zniżyłby się do grania jak mu ktoś, kto zawsze
>>> deklarował swoją (co najmniej) niechęć, zagra?
>>> Fakt, chwila była szczególna i ktoś "milszy" może zachowałby się bardziej
>>> elegancko. Natomiast przywilejem "Władcy Absolutnego" jest postępowanie
>>> wg
>>> własnego widzi-władcy-się. Rozumiesz, inna skala, Kaczyński (jako nikt,
>>> jako po prostu brat, ale brat pełen pretensji) i Putin (jako władca). Po
>>> prostu (zwykłe, męskie znaczenie granic i faktu "kto tu rządzi"?)
>>
>> Zdecydowanie nie zgadzam się z promowaniem kompleksu Polaka, jako kogoś w
>> innej skali. Jest to dla mnie całkowicie nie do przyjęcia. Powiem więcej -
>> Twoje podejście jest dla mnie szokujące.
>
> To nie jest żaden kompleks Polaka.
> Zastanów się kim z punktu widzenia Putina jest JK. Po prostu nikim.
> I nie chodzi mi tu o przynależność narodową, ale o pozycję.

Nikim? I tak zupełnie LK mu poważnie nie bruździł? A czy nie jest tak, że
wspieranie Gruzji przez LK było solą w oku tego kagiebisty?

"Jeszcze niedawno szefem WSI był generał Dukaczewski.
No tak, towarzysz z tej samej uczelni, którą i ja kończyłem (śmiech).
Jesteście lekkomyślni, jeśli myśleliście, że szkoleni w Związku Sowieckim
oficerowie będą bronić niepodległości waszego kraju. Nie wierzcie w to, że
usuwając tych oficerów, pozbędziecie się fachowców i Polska będzie
bezbronna. Sami wielokrotnie wymyślaliśmy takie bajki, aby wpływać na bieg
wydarzeń w różnych miejscach świata.
Polskie służby muszą same wyszkolić kadry, w przeciwnym razie czeka was
powtórka z historii. Gdybym dziś był premierem w waszym kraju, natychmiast
zwolniłbym wszystkich ludzi, którzy służyli Moskwie. Dałbym im solidne
emerytury i na zawsze odsunął od tajemnic kraju. Niech sobie tak jak ja
piszą książki. Niech robią na drutach byle tylko nie zajmowali się
bezpieczeństwem Polski. Zwolnijcie potencjalnych agentów innych państw,
póki jeszcze możecie to zrobić.
To, co robi obecnie wasz premier Kaczyński, powinno już stać się dawno
temu. Proszę pamiętać, czym był Związek Sowiecki. Było to państwo totalnie
kontrolujące swoich obywateli, piorące im mózgi, zaszczepiające paniczny
lęk przed zmianami. Każdy, kto był przez ten system szkolony, jest
nosicielem genu uniżoności i służalczości wobec Rosji. W ten sposób
szkolono wszystkich oficerów, dotyczy to także tych z czwartego oddziału
naszej uczelni, przeznaczonego dla cudzoziemców."

Tako prawi Suworow. LK, a także JK to nie "nikt". To właśnie KTOŚ.

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=24527

>>> Natomiast porównanie JK do Jezusa (bo przecież o nim we fragmencie mowa)
>>> uważam za ....skandaliczne.
>>> Po prostu skandaliczne.
>>
>> Nawet gdybym to zrobił, to jest to bardziej skandaliczne od takiego
>> pierdolenia niejakiego Palikota? Tak uważasz? Nie pojechałem Gombrowiczem?
>> Hmm... Dziwne, powinno Ci się podobać. Jarek Jezus Kaczyński kontra
>> Wladymir Lucyfer Putin. Idealne gęby, nie uważasz?
>
> Nie, uważam, że pojechałeś tragicznie po bandzie.
> I mam nadzieję, że obydwoje to wiemy. Zwykłą nadzieję.

Nie, nie, kochanieńka. Ja wiem, że Ty lubisz Palikota, wcale nie za jazdę
po bandzie. Ty go cenisz, bo on jeździ po tej odpowiedniej bandzie.