Data: 2012-09-06 11:05:20
Temat: Re: Wybaczcie
Od: Ed <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-09-06 12:44, olo pisze:
> Użytkownik "Ed"
> Znowu ble, ble, ble. Pewne sprawy, pewne prawidłowości, pewne
> interpretacje. To samo nogę powiedzieć o np. Mistrzu i Małgorzacie -
> Bułhakowa. Skup się Biblia jest dla ciebie dziełem:
> 1.Faktograficzym
> 2. Alegorycznym
> 3. Inne - byle nie ble,ble,ble
Jest dla mnie bardziej instrukcją obsługi, w której jest wyjaśnione po
co i jak działają ludzie i świat.
> AFAIK prawdziwy wyznawca nie może mieć w sprawach wiary cienia
> wątpliwości. Niejaki Loyola twierdzi że nawet:"Tak dalece winniśmy być
> zgodni z Kościołem katolickim, ażeby uznać za czarne to, co naszym oczom
> wydaje się białe, jeśliby Kościół określił to jako czarne..."
> Czyli wbrew temu nie uznajesz tego dogmatu bo masz pewne SWOJE
> interpretacje, pewnych SWOICH prawidłowości które dynamicznie poszerzasz?
Mylisz organizację kościoła z wiarą.
>>> To nie moja zaspana opinia, to fakty naukowe wynikające z osiągnięć
>>> filogenetyki molekularnej. Będziesz wiódł dyskusję wbrew takim faktom?
>>>
>> Znam sporo substancji, gdzie niewielki dodatek innej diametralnie
>> zmienia ich właściwości, więc nie chce mi się gadać, że 60% dodane do
>> banana jest podobne w czymkolwiek do czegoś lub kogoś innego.
>>
> Skup się, podałeś przykład z ewidentną wadą fałszywej analogii. Każdy
> zna wiele substancji, które bez żadnych domieszek diametralnie zmieniają
> właściwości w zależności od zewnętrznych uwarunkowań. Czy to ma obalić
> filogenetykę molekularną?
> pzdr
> olo
Nawet gdyby małpa miała zgodność genetyczną z człowiekiem równą 100%, to
IMO i tak jeszcze nie powód, żeby uważać ją za potomka człowieka.
|