Data: 2012-09-06 18:35:45
Temat: Re: Wybaczcie
Od: Voyager <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6 Wrz, 15:10, Ed <e...@i...pl> wrote:
> W dniu 2012-09-06 15:04, olo pisze:
>
> > Użytkownik "Ed"
>
> >> Przyznam, że bardzo mile zaskoczyłeś mnie tym zaprzeczeniem, jednak
> >> obawiam się, że kontekst tego Twojego wyskoku z bananem jest tu dość
> >> jednoznaczny ;>
>
> > Wybacz ale źle odczytujesz konteksty. Gdybym chciał kladystyki użyć w
> > sposób złośliwy, raczej wybrałbym buraka ;) Więc zbieżność nie była
> > zamierzona, tylko oparta o faktycznie robione porównanie, o jakim gdzieś
> > tam czytałem.
>
> > pzdr
> > olo
>
> Imo gubi Cię przerost formy nad treścią.
> Jeśli nie jesteś w stanie rozpoznać kontekstu, to ciekawe czemu miałbyś
> być zdolny, żeby potem go zweryfikować? ;>
Bo pozer to ktoś taki, kto
swoją niewiedzę zasłania abstrakcyjnym językiem. Dlatego ma taką
reakcje obronną, że jak chcesz z nim pogadać z kontekstem to wyzywa
ciebie od idiotów, bo nie panuje intelektualnie nad tematem, tylko
udaje że rozumie. To udawanie że się rozumie widać też w tym
powoływaniem się na naukę jak na prawdy wiary, gdyż w swojej głupocie
niedostrzega że nie ma dziedziny ,która w dziejach ludzkości wymyśliła
by więcej głupot i idiotycznych teorii, które wymyśliła nauka.
Intelektualista ma dystans do teorii, ten kto nie rozumie łyka
bezrefleksyjnie. Dlatego mówimy że mu siano z butów wystaje. Tak więc
nie przerażałbym się w jego przypadku tym językiem abstrakcyjnym, bo
pod nim nic ciekawego się nie kryje, jak tylko próżność, która chce
się dowartościować. Może to być nawet na psychicznym.
|