Data: 2005-01-20 06:59:57
Temat: Re: Wybor Jillian - co o tym sadzicie ?
Od: Lozen vel FeLicja <*in*search*4*myself*@*hotmail*.*com*>
Pokaż wszystkie nagłówki
idiom wrote:
> Nie wiem co bym zrobiła w obliczu zagrożenia (mogę tylko przypuszczać - np.
> porównując to do sytuacji, gdy pijany facet machał mnie i kilku innym osobom
> pistoletem przed nosami)
>
> Ale wiem, że exhibicjonizm telewizyjny nigdy mnie nie pociągał i nigdy nie
> stanie się moim udziałem.
Nie wydaje mi sie, by matka ta sama specjalnie uganiala sie za kamerami,
zeby tylko zaliczyc swoj udzial w wiadomosciach. Wrecz przeciwnie, jej
historia z pewnoscia sama sie rozeszla, dotarla do wiadomosci, a w
kontekscie ilosci zaginionych i zmarlych z tego obszaru, a historii
zakonczonych szczesliwie jest po prostu niewiele, programy z
wiadomosciami same staraja sie odnalesc jakies dobre wiesci.
> Czym innym jest działanie w obliczu śmierci, a czym innym wywnętrzanie się
> przed kamerą, gdy oblicze tej śmierci już się odwróciło.
A jak traktujesz placz na pogrzebie: rowniez jako wywewnetrznianie sie
przed pozostalymi uczestniczacymi w pogrzebie?
Kasia
--
"The needs of society determine its ethics." ~Maya Angelou~
|