Ania Lipek wrote in message ...

>jest prawda. Pieniadze nie maja dla mnie wiekszego znaczenia (przynajmniej
>poki jestem mloda i nie mam wlasnej rodziny), mam juz pewne perspektywy na
>przyszlosc i wiem, ze dam sobie rade w zyciu.


Moj blad. Oczywiscie ze jako podlotek nie oczekujesz od mezczyzny tego co
dorosla kobita. Nie masz potrzeby zalozenia rodziny i posiadania potomstwa.
To oczywiscie super stan i powinnas wykorzystac kazda jego minute (dzien,
rok).

>> Nazywa sie to mlodzienczym idealizmem ale czesciowo ci przejdzie :))
>
>Mylisz sie, ale nie przejdzie. Ja juz taka bylam od malego i watpie abym
sie
>zmienila.


Wszyscy tak mysla. Ja tez taki bylem od dziecka, ale nie mozesz negowac
faktu ze doswiadczenie zmienia czlowieka. Nie powinnas tez zakladac a priori
ze sie nie zmienisz bo: 1. Wszystko sie zmienia a czlowiek ma do tego
wyjatkowe predyspozycje 2. Brak zmian moze byc uwazany (np. Dabrowski) za
stan nienormalnosci.

YaANCeY