Data: 2015-06-06 15:24:35
Temat: Re: Wygląd a wgląd - Do Iksi i Chirona
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Fri, 05 Jun 2015 17:43:57 +0200, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Fri, 05 Jun 2015 00:49:55 +0200, Jakub A. Krzewicki napisał(a):
>>>
>>>> PS. Ale w takim razie należy pójść za ciosem i równolegle prowadzić
>>>> inne kampanie - przeciw mięsożerstwu, lichwie, telewizji, roksom. Ilu
>>>> ludzi pospolitych wytrzyma nakładanie na nich takich ciężarów. Jakoś
>>>> tak się utarło, że od ludzi pospolitych nie można wymagać tyle co od
>>>> szlachetnych.
>>>
>>> Akurat w tej grupie mięso nie powinno sie znaleźć - jest ono od zarania
>>> człowieka jego podstawowym pożywieniem, ba, człowiek nie został
>>> ukształtowany do jedzenia tylko roślinnego, jego układ trawienny jest
>>> uksztaltowany na potrzebę trawienia mięsa.
>>>
>>> Ale pozostałe - owszem, szkodzą.
>>
>> Może i nie powinno, ale z córką boukuna, choć ładna, bym się nie ożenił.
>> Jadam mięso, ponieważ nie żyję w rodzinie wegetariańskiej, ale ludzie
>> pracujący w rzeźni mają u mnie towarzysko przechlapane w 3 pokoleniu
>> (jeśli takowe się do tego przyzna). Podobnie zresztą jak doktorzy od
>> skrobanek.
>>
>> PS. Drastyczne:
>> http://www.dailymotion.com/video/xxa09w_uboj-rytualn
y-w-klatce-obrotowej_animals
>>
>
> Nie mam zamiaru tego oglądać - bo niby co w tym gorszego, niż parzenie
> świń żywcem w rzeźni bynajmniej nie rytualnej...
> od kiedy to zobaczyłam, moja dusza nie ma spokoju. Jednak ponieważ nie
> umiem ocenić, kto bardziej cierpi, zwierzę czy roślina, nadal zjadam i te,
> i te.
Oj tam oj tam, widziałem ujęcia ze świniobicia i przy tym rytualnym uboju to
nawet wyglądają dość komicznie - oczywiście jeżeli ich nie obejrzeć na
trzeźwo. Może dlatego, że świnia w momencie uboju nie-rytualnego jest już
ogłuszona, nie tak jak krowa, która cierpiała i wyrywała się na załączonym
obrazku. Tym nie mniej jak nie być urżniętym i się zastanowić, nie byłoby to
wcale ani komiczne, ani przyjemnością, gdyby to mnie ktoś zmusił do
trzymania noża - to , że nie wygląda tak źle, nie znaczy, że skutek końcowy
nie jest taki sam. Dokładnie taka sama różnica jak między aborcją a pigułką
"po". Ludzie uczuciowi, ale myślący powierzchownie (a także tacy i owszem
myślący na trzeźwo dogłębnie, ale nieuważni po kielichu) przełykają z
łatwością wiele rzeczy niemoralnych, dopóki nie naruszają ich estetyki
(etyki opartej na estetyce). Chciałoby się rzec: piłeś, ostrożnie z osądami
morralnymi. Ja na razie tylko po jednym piwie Perun "Noc Kupały", trochę
zleżałym, więc jeszcze jak dotąd to nie spłyciło tak mojego wglądu, żebym
pewnych rzeczy nie rozumiał. Ale gdybym wychlał coś naprawdę mocnego, to
z pewnością bym wyszedł z jakimś tekstem realnie olewackim. A to gdyż
alkohol było nie było osłabia staranność i uważność w myśleniu.
--
????
???
??????
|