Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości

>> > Do zrozumienia tej religii wystarczy prześledzić wczesnośredniowieczną
>> > historię świata arabskiego - to zupełnie tak, jakbyś teraz do
>> > wymierzania sprawiedliwości posługiwał się Kodeksem Hammurabiego - nie
>> > da się zreformować islamu, bo źródło tkwi w Koranie i trzebaby go
>> > zanegować.

>> Właśnie mz nie wystarcza to do zrozumienia tej religii. To jest kolejna jakaś
>> tam interpretacja. Także nie wystarcza do zrozumienia, dlaczego "zgniły
>> zachód
>> ze swoją demokracją musi odejść". A najlepiej go wyplenić.
>> Więc pewnie gdybym był fundamentalistą islamskim, to pewnie pojąłbym w czem
>> rzecz. ;) Dlatego mówię, że trzebaby być tam i żyć tam. Nie przez miesiąc lub
>> dwa, ale wrosnąć w tę mentalność.

> Dlaczego? Ja też mogę nie lubić innych - to swoiski szowinizm podparty
> islamem. Zobacz co się dzieje, kiedy społeczeństwo zachodu dziczeje -
> nagle okazuje się, że pojawił się dosyć duży odsetek szowinistów - patrz
> III Rzesza. Ot - tu szowinizm znajduje usprawiedliwienie w Islamie.

W szowiniźmie zachodnim mamy do czynienia z irracjonalną postawą wyssanych z
palca prawd. Lepsza rasa, gorsza rasa. A wszystko dzieje się w ramach zbliżonych
kulturowo nacji i funkcjonujących w demokratycznych ustrojach. To inny problem.
To są koszty demokracji.

Tam rzecz dotyczy być może "nienamacalnych" przez nas spraw. Od czasu ostatniej
wojny amerykańskiej w Iraku zaczęły sie pojawiać głosy autorytetów, że tak
naprawdę,
c*uj wie, o co im chodzi? Że powinniśmy (my-zachód) starać się bardziej
zrozumieć świat arabski, a nie narzucać mu "lepszego" systemu. Może
fundamentaliści od setek lat chcą to powiedzieć, a mówią jak potrafią przy
pomocy coraz potężniejszych środków finansowych.

>> Z interpretacją PŚ jest inaczej? Na przestrzeni wieków krwi jest nie mniej
>> wylanej. Jesteśmy jednak przekonani, że my, wyznający wartości
>> chrześcijańskie,
>> jesteśmy trochę bardziej do przodu w etyce humanitaryzmu.
>> Ale to nasz punkt widzenia.

> Jest inaczej - gdybyśmy opierali się wyłacznie na Starym Testamencie, to
> zapewnie byłoby podobnie do Islamu - ot kwestia czasów, kiedy powstawał
> [w sumie starozytność to nie wczesne średniowiecze, ale realia aż tak
> bardzo się wtedy, dla Arabów, nie zmieniły]. W interpretacji opieramy
> się jednak głównie na Nowym Testamencie. I do tego interpretacja jest
> "scentralizowana".

Jedno, MZ, nie przeczy drugiemu. To jeden z wielu czynników.

pozdrawiam
michał
--
Klasyk to autor, którego się cytuje, ale nie czytuje (Laurence Olivier)