Data: 2008-01-23 09:17:40
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza
Od: Sekretka <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 23 Sty, 09:34, "MOLNARka" <M...@M...pl> wrote:
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał
>
> > No to się mogą do niej podwalać :-)
>
> Ooooooo jeeessssuuuuuuuuu ... makabra po prostu.
>
> No i co z tego?
Jak to, co z tego?
A to, że z tego mogą wyniknąć różne dziwne rzeczy.
> Baw się dobrze z Twoim mężem niekulturalnym zazdrośnikiem.
A co to znaczy?
Czy to taki co od razu na dzień dobry w mordę wali wszystkich kolegów
Żony.
> I zepsuj ten wieczór innym.
Nie, wtedy to by było ciekawie.
I może wtedy wszyscy by go sami zapraszali na następne spotkania.
Zamiast kolejny raz wspominać "papier w dziurce od klucza".
> > I ty się dziwisz, że Mąż może być zazdrosny? :-)
>
> Mój nie jest.
A Mój jest i idzie ze mną na każde spotkanie, ale nie żeby mnie
pilnować, ale dla towarzystwa.
Poza tym wszyscy Go uwielbiają, bo jet duszą towarzystwa.
Ale przecież jest tylko "niekulturalnym zazdrośnikiem"
> Osobiście wpółczuje.
Ależ nie ma czego.
>
Sekretka
|