Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!news.internetia.pl!ne
wsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Lolalny Lemur <s...@n...o2.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]
Date: Tue, 05 Feb 2008 21:35:08 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 97
Message-ID: <foahko$ps8$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <fna9n1$h9t$2@atlantis.news.tpi.pl> <fng8c9$1m5$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fo4beb$1cbo$1@news.mm.pl> <fo4o7b$k67$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fo5dq1$2ivv$1@news.mm.pl> <fo6ktq$fno$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fo7lhf$2l42$1@news.mm.pl> <fo7q70$j3f$2@nemesis.news.tpi.pl>
<fo867s$31is$1@news.mm.pl> <fo96r4$k1n$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fo97m4$kbj$1@news.mm.pl> <fo98jl$pko$1@atlantis.news.tpi.pl>
<foa8oh$dn5$1@news.mm.pl>
NNTP-Posting-Host: cjk88.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1202244062 26504 83.31.60.88 (5 Feb 2008 20:41:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 5 Feb 2008 20:41:02 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.9 (Windows/20071031)
In-Reply-To: <foa8oh$dn5$1@news.mm.pl>
X-Antivirus: avast! (VPS 080204-0, 2008-02-04), Outbound message
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:95149
Ukryj nagłówki
Jagna W. pisze:
>> Kiedy chcesz się pozwierzać z problemów to na pewno. Spotkanie klasowe
>> pod to nie podchodzi.
>
> Twoje? Być może. Nasze? Owszem.
> Może nie tyle chodzi o problemy, ile o wspominany wielokrotnie "kod" i
> wspólne doświadczenia.
Z ludźmi których nie widziałaś jakieś 10 a może więcej lat? No
rzeczywiście...
>>>>> i pieprzy się głównie o dupie Maryni, bo mężowie nie rozumieją
>>>>> naszego "kodu".
>
>>>> No to macie problem...
>
>>> Ależ bynajmniej, po prostu najczęściej spotykamy się same.
>
>> To może dlatego nie rozumieją.
>
> Nie, to działa właśnie odwrotnie.
Wydaje Ci się. To jest tak zwane "koło zamknięte".
> Ponieważ nie rozumieją, nudzą się jak mopsy, to spotykam się same.
> Mieli swoją "szansę", ale to nic nie dało i wszyscy uznaliśmy, że nie ma
> sensu męczyć się w szóstkę.
W sumie jezeli non stop nawijacie o tipsach, Cosmo i silikonie w pupie
Lopez to specjalnie się nie dziwię...
Ale ja bym "kodem" tego nie nazwała.
>> Ani dla mnie ani dla moich kolegów gitarzystów. Jeszcze by się
>> ucieszyli, że nowe twarze do poznania.
>
> Bo widocznie tacy już są.
> Ale inni ludzie może niekoniecznie lubią poznawać nowe osoby, zwłaszcza
> w sytuacji, gdy nastawili się na inny rodzaj spotkania.
> Czy to znaczy, że są gorsi albo bardziej buraczani?
Jeżeli okazują to wszem i wobec to z buraczanymi zgodzę się.
>> A ojca pewnie by zaraz zaciągnęli na scenę.
>
> Hmm... w celu?
Pogrania?
>>> Jasne, że nic wielkiego by się nie stało, gdyby przyszli, ale
>>> charakter spotkania zmieniłby się do tego stopnia, że nie każdy jak
>>> sądzę, byłby zadowolony.
>
>> Policzyć na palcach - to akurat ci ludzie, za którymi nie przepadamy.
>
> Bo nie lubią poznawać nowych twarzy jak mniemam? ;-)
Nie. Gdyby nie lubili to nie pchaliby się na zloty gitarowe. To ci
którzy mają dość wysokie mniemanie na swój temat w dodatku niczym nie
poparte.
>> A u nas ma znaczenie poznanie nowych fajnych ludzi, których nasi
>> koledzy/przyjaciele wybrali sobie na partnerów życiowych.
>
> I tu jest sedno. U nas nie ma to żadnego znaczenia, a dowiedzieć się
> można ze zdjęć albo z opowieści. Niekoniecznie namacalnie.
Rany...
> Podkreślę - dla mnie to są sztuczne sytuacje.
Wiesz, co, poprzednie zdanie tak mnie przytkało że aż zrozumiałam. Ale
nie to, że ja jestem burakiem, tylko że są ludzie, którzy wciąż czytają
te same książki, oglądają te same filmy i nie wychodzą poza swoje "kółko
adoracji". Niech se ta żyją, ale z dala ode mnie.
>>>> Juz nie mam siły współczuć normalnie.
>
>>> Ale czego do jasnej?
>
>> Znajomych i podejścia do ludzi.
>
> A mogę ja trochę powspółczuć Tobie?
Nie bardzo. Z nas dwóch to nie ja jestem zamknięta w swoim światku.
> Bo jak tak czytam, to aż mi się zimno robi ;-)
A mi szczęka coraz bardziej opada.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|