Data: 2008-02-06 09:23:15
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]
Od: "MOLNARka" <M...@M...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lolalny Lemur" <s...@n...o2.pl> napisał
> Z ludźmi których nie widziałaś jakieś 10 a może więcej lat? No
> rzeczywiście...
Proszę ... nie udawaj, ze tego nie rozumiesz.
Na takowych spotkaniach jest mnóstwo odzywek w stylu 'a pamiętacie jak Jacek
odpalił Bielawskiej ...", 'Ty Kozioł to byś tylko w internacie siedział ..'
czy 'Nie trawię czekolady słowackiej..." i osoby zaiteresowane chwytaja to w
lot.
A TZ siedzi i się głupkowato uśmiecha bo nie ma prawa wiedzieć o co chodzi.
> W sumie jezeli non stop nawijacie o tipsach, Cosmo i silikonie w pupie
> Lopez to specjalnie się nie dziwię...
> Ale ja bym "kodem" tego nie nazwała.
Elske ... Arab był na pewnym spotkaniu, prawda?
Słowem o nim teraz nie wspominam bo było rodzinne więc jak najbardziej
prawidłowo.
I odezwał się wtedy może 3 razy po 2 słowa.
A reszta 'zgrupowanych' trajkotała non-stop ... nie o tipsach czy Cosmo ;-P
Ja go wtedy nie poznałam ... zobaczyłam tak ale nie poznałam bo takie
spotkanie nie temu służy i nie ma ku temu warunków. Co innego jak się
umawiasz w 2 max 3 pary i wtedy można sobie normalnie porozmawiać i się
poznać właśnie.
> Nie bardzo. Z nas dwóch to nie ja jestem zamknięta w swoim światku.
Nie sądzę, ze ktokolwiek z nas jest zaknięty w swoim światku.
Ale nikt nie chce być uszczęśliwiany na siłę.
Pozdrawiam
MOLNARka
|