Data: 2008-02-06 09:51:02
Temat: Re: Wyjscie z/bez meza [cd]
Od: "MOLNARka" <M...@M...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał
> a) że _dla_mnie_ jest _niegrzeczne_ zapraszanie na dużą imprezę z
> zastrzeżeniem "bądź sam"
A dla mnie spotkanie klasowe/grupowe/tematyczne to wcale nie jest duża
impreza - to raz.
A dwa - najnoralniejsze dla mnie jest to, ze przychodzą na nią osoby
zainteresowane tematem ... konkretnie zaproszone.
Przyprowadzanie kogoś z zewnątrz jest IMO niegrzeczne.
> b) Buractwem nie jest przyjście z partnerem tam gdzie nikt nie mówił ze
> nie można natomiast jest nim oczekiwanie, że ktoś się domyśli, że ma być
> bez partnera.
IMO buractwem jest przyjście z parnerem (ciotką, babcią) gdy ktos ich
imiennie na zaprosił.
Z partneram przychodzi się wtedy jak zostało się razem zaproszonym.
> Plus robienie afery z tego, że partner wszedł i powiedział "dobry wieczór"
> i poczekał aż żona dopije te trzy łyki piwa.
Nie robię afery.
Wypowiadam swoje zdanie.
Swoje !!!
Mogę to robić tutaj, prawda?
Pozdrawiam
MOLNARka
|