Data: 2008-12-17 01:11:52
Temat: Re: Wykłady Dalajlamy
Od: "Bluzgacz" <p...@w...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1qum8w5pfxzdj$.1k0lwsh3lpcm5.dlg@40tude.net...
> "Wcelowali" się nie tylko w rynek młodych czytelników fantasy, ale o dziwo
> - w rynek DOROSLYCH czytelników. Kto by przypuszczał, że tylu dorosłych
> kupi i przeczyta coraz to nowe, kolejne, tomy wymyslonych bzdetów,
> równocześnie olewając naukę historii czy czegokolwiek równie, albo i
> bardziej interesujacego, a lepiej związanego z życiem, na czym można się
> tego życia uczyć!
Ty kretynko, trollu.
Kto powiedzial, ze czytajac te gowna, olewa sie inne dziedziny.
Ty klepiesz na grupach, ale nadal pozostajesz kuchta i debilka - jedno nie
wyklucza drugiego jak widac.
Skoncz pierdolic!
Poza tym ewangelie, ktorymi sie pewnie zaczytujesz tez moga byc wymyslone,
wiec o co chodzi?
O czym to świadczy? - o psychicznej niedojrzalości
> wielkiej części ludzi biologicznie dorosłych, przejawiającej się w
> szukaniu
> fikcji i ucieczki od realiow i zadań dorosłości.
Jakich zadan?
Gotowaniu obiadow, czy emerytury pijawy w wieku 40-50 lat?
> W tym, kiedy chcą mi w rzeczywistym świecie coś wytłumaczyć, biorąc
> argumenty wprost rodem z tych utworów. Nie ma to dosyć argumentów
> niebajkowych?
Najlepiej takie "niebajkowe" jak uslyszalas czy dowiedzialas sie z kosciolka
lub wyczytalas w jakiejs kosciolkowej mONdrej gazectce?
Bo pewnie o to ci chodzi. Tym samym przyznaj po prostu, ze dla ciebie tak
jak i dla katolickich ciemniakow HP itp postaci, to przejaw okultyzmu,
ukrytego satanizmu itp.
To bajki.
Wiesz co jest najwieksza bajka?
To ze Jozef nie puknal Marii. A ile debilstwa w to uwierzylo, olewajac
historie, czy inne rownie interesujace rzeczy.
Druga czesc odpowiedzi.
Co zlego w tym, ze ludzie kieruja sie bajkami, w wyjasnianiu pewnych spraw,
czerpaniu w argumentach?
Przeciez juz wieki temu np. Ezop czy Krasicki tworzyli utwory tego rodzaju,
z ktorych czesc jest znana i nawet cytowana do dzis, wiec co ty pierdolisz?
Moze w erze globalizmu i natloku wszystkiego te gowna o ktorych mowisz nie
osiagna takiego poziomu zapamietania cytatow, ale moze chociaz pokaza rzecz
najwazniejsza: ze zawsze zwycieza dobro, chocby naprawde sytuacja byla
beznadziejna - to tez jakas nauka, a ile wnioskow.
Ale trzeba by miec IQ wysokie na poziomie przynajmniej polowy tego co ma
ameba, czego niestety nigdy nie osiagniesz
--
Bluzgacz
|