Data: 2002-12-18 09:55:47
Temat: Re: Wymagania rodziców
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Ciekaw jestem jak mieszkasz? Czy przypadkiem ta siermiężność nie
trąci
> epoką Rydla i Termajera.
>
Mieszkam w secesyjnej kamienicy z 1906 r w samym centrum dużego
miasta.
Ładne mieszkanie i 104 m2 ale trudne do utrzymania i obecnie - do
ogrzania.
A w drewnianej chałupie chciałabym mieszkać, ale pod warunkiem żeby
była tam bieżąca woda i prąd ;-)).
Nasz klub ma taką chałupę w górach i bardzo lubię tam wyjeżdżać na
weekendy, gotowanie na piecu, ani wygódka za stodołą mi nie
przeszkadza. (na krótką metę).
Potem lubie wrócić do domu i tam isć do normalnej łazienki.
Gdyby ubikacja i ładna łazienka była w chałupie - czemu nie ? -
będziemy robić taką latem 2003.
Niestety ze wzgledu na pracę nie mogę mieszkac na wsi, bo tam pracy
dla mnie nie będzie.
A to zeby sie dach nie zawalił na głowę - to jest problem.
Właśnie w naszym klubie robilismy generalny remont dachu tej chałupy
(z wymianą poszycia i części krokwii) i wiem ile to kosztuje, ale było
to rozłożone na ponad 40 osób.
Zdjecia tej chałupy można obejrzeć :
http://www.skpg.gliwice.pl/lachowice
No ale zresztą - nie pisałam o tym ze chciałabym mieszkać na wsi,
tylko o tym ze mi sie taki pejzaż podoba bardziej od pejzazy
austriackich ;-))
Pozdrowienia.
Basia
|