« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2002-12-18 08:09:21
Temat: Re: Wymagania rodziców> Na te inne czynniki znaczacy wplyw mamy sami, nasze dzieci równiez
beda
> mialy. Tylko trzeba ten kraj kochac aby chciec to zmienic. Jesli
slysze
> tekst "czym sie tu chwalic" to w prostej mierze oznacza ze ktos ....
Usłyszałem podobny tekst w roku 1983 - zostałem - niestety!
> Gdy sprowadzalam sie do Warszawy w 85 roku to byla brudna, szara i
> smierdzaca- dzis widze róznice ogromna ( na plus w porównaniu z
Austria
> chocby )
"nie przenoście nam stolicy do Krakowa...."
> Pare miesiecy temu goscila u mnie w domu pewna Niemka z dziada
pradziada
> wychowana w przekonaniu, ze Polska to kraj zebraków i dzikusow
niemalze.
"Dwóch facetów - z Moskwy i z Paryża umówili się, że przyjadą do
siebie wysiedli z pociągów w Warszawie i byli przekonani że dojechali
na miejsce"
> Bo najlatwiej postawic krzyzyk i powiedziec, ze jest zle, bedzie
coraz
> gorzej.
To nie jest kwestia postawienia krzyżyka a kwestiaprzebywania w kraju
w którym większość wyborców posiada poziom .... a wybrani przez debili
przedstawiciele są odzwierciedleniem wyborców. Może będzie lepiej ale
"Jaś nie doczeka" i dlatego człowiekowi "żal straconych lat."
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2002-12-18 08:18:19
Temat: Re: Wymagania rodziców> Co znaczy "my pozwalamy"? Niech każdy pisze za siebie. Jednak
istnieje
> coś takiego jak środowisko, otoczenie, a na nie jednostka ma raczej
> minimalny wpływ.
Prawo i jego egzekwowanie(!!!) które ma wpływ na wychowanie
społeczeństwa.
>
> > A co do poszanowania prawa- kiedy norma przestanie byc, ze polityk
> > chlubi sie byciem ponad prawo to moze nie bedzie to normalne dla
szarego
> > czlowieka. Na razie mamy coraz piekniejsze przyklady z góry.
> > Prawodawstwo to nie tylko zapisy w Kodeksach- to egzekwowanie tych
> > zapisów i nauczenie ludzi, ze wlasnie egzekwowanie pewnych rzeczy
a nie
> > unikanie powinno byc norma.
>
> I po co te komunały. To każdy wie. Polska nie jest krajem
bezpiecznym.
>
Tu nie chodzi o 'bezpieczeństwo' tylko o 'prawne bezprawie' - jeżeli
jesteś złodziejem państwowym to za 300mln nie odpowiesz przed sądem
jak jesteś złodziejem 'niepaństwowym' to pójdziesz siedzieć za 300zł
"ponieważ budżet tego potrzebuje...." można złamać każde prawo.
I tu jest pies pogrzebany.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2002-12-18 08:38:37
Temat: Re: Dwujezyczne rodziny (bylo: Wymagania rodziców)> Jak radzisz sobie z "dwujezyczna" rodzina ? Pytam, bo mnie ten
problem tez
> bedzie dotyczyl w przyszlosci. Niektorzy twierdza, ze dzieciom
"miesza sie w
> glowie", kiedy slysza w domu dwa jezyki, ale mnie wydaje sie, ze to
wlasnie
> dzieciom przychodzi latwo nauka jezyka.
Była już kiedyś dyskusja na którejś z grup na ten temat:
Wnioski - o ile pamiętam:
dzieciom to nie przeszkadza a nawet, ze względu na 'ćwiczenie mózgu'
daje wybitnie pozytywne efekty.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2002-12-18 09:07:35
Temat: Re: Wymagania rodziców
"Iwon(k)a" wrote:
> badzmy bardziej obiektywni. rozumiem patriotyzm ale nie ograniczajacy horyznotnow.
Badzmy bardziej obiektywni. Rozumiem kosmopolityzm ale nie ograniczajacy
horyzontów. Zauwaz _forme odpowiedzi_ jakimi Yonnie skwitowala cudza
wypowiedz o poznawaniu naszego kraju.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2002-12-18 09:13:20
Temat: Re: Wymagania rodziców
" Kasia M." wrote:
> Wieden to nie Austria[...]
> A poniewaz Austria to poniekad moja druga ojczyzna, czuje sie w obowiazku
> stanac w obronie ;) tego pieknego i bardzo zadbanego kraju (w Europie chyba
> tylko Skandynawia jest tak zadbana).
Przepraszam-wycofuje przyklad :)))
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2002-12-18 09:24:45
Temat: Re: Wymagania rodziców> A poniewaz Austria to poniekad moja druga ojczyzna, czuje sie w
obowiazku
> stanac w obronie ;) tego pieknego i bardzo zadbanego kraju (w
Europie chyba
> tylko Skandynawia jest tak zadbana).
Ja byłam w Austrii w Alpach - są piękne.
Małe miejscowości przylepione do zboczy jak domeczki z piernika.
Świetne drogi, czyściutko.
Co ja mogę zrobić ze się tam czuję obco i wolę swojską drewnianą krytą
gontem chałupę w Gorcach i taplające się w błocie kaczki przed nią ?
;-)))
Na pradę nie wiem na czym to polega ale czuję ze to "nie moje".
Podobnie jak zreszta w Sudetach czuję się nie jak "u siebie", bo inny
jest styl budownictwa.
Natomiast "u siebie" czuję się wszędzie w Karpatach, również na
Słowacji, Ukrainie i w Rumunii.
Rozrzucone po stokach przysiółki, drewniane chałupy.
Co wcale nie znaczy, ze chciałabym mieszkać w Rumunii ;-))
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2002-12-18 09:26:53
Temat: Re: Wymagania rodziców> Co ja mogę zrobić ze się tam czuję obco i wolę swojską drewnianą
krytą
> gontem chałupę w Gorcach i taplające się w błocie kaczki przed nią ?
> ;-)))
A chciałabyś w tej chacie mieszkać na stałe?
Ja mieszkam w porównywalnych warunkach i o ile uwielbiam oglądać
rankiem sarny podchodzące pod dom to wiem że sarny mógłbym oglądać i w
Kanadzie a (może) tam nie musiałbym się bać że mi się dach zawali na
głowę bo mimo że pracuję na stosunkowo dobrze opłacanym stanowisku to
.....
>
> Na pradę nie wiem na czym to polega ale czuję ze to "nie moje".
> Podobnie jak zreszta w Sudetach czuję się nie jak "u siebie", bo
inny
> jest styl budownictwa.
> Natomiast "u siebie" czuję się wszędzie w Karpatach, również na
> Słowacji, Ukrainie i w Rumunii.
A nie czujesz się 'u siebie' będąc na na kuli ziemskiej? ;-)))
> Rozrzucone po stokach przysiółki, drewniane chałupy.
> Co wcale nie znaczy, ze chciałabym mieszkać w Rumunii ;-))
>
A dlaczego nie - przecież tam jest tak pięknie - i czujesz się 'u
siebie'.
Ciekaw jestem jak mieszkasz? Czy przypadkiem ta siermiężność nie trąci
epoką Rydla i Termajera.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2002-12-18 09:31:06
Temat: Re: Dlaczego w Polsce (długie) było Re: Wymagania rodziców
Basia Zygmańska wrote:
> Basia (niepoprawna optymistka)
Podaje Ci wirtualnie lapke :)))
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2002-12-18 09:33:08
Temat: Re: Dlaczego w Polsce (długie) było Re: Wymagania rodziców
Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:3E00405A.21846D37@poczta.onet.pl...
>
>
> Basia Zygmańska wrote:
>
>
> > Basia (niepoprawna optymistka)
>
> Podaje Ci wirtualnie lapke :)))
A ja dodatkowo przyklepuję swoją:-))
Sokrates
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2002-12-18 09:42:44
Temat: Dlaczego w Polsce (długie) było : Re: Wymagania rodziców> rozumiem ale....
>
No to dobrze - odpowiem teraz dłużej :
Zapewniam Cię ze ja też widzę te wszystkie absurdy.
Cholera jasna mnie bierze, jak po raz kolejny ktoś kopie w ustawach
dotyczących służby zdrowia.
Mam kaca po każdych wyborach (po każdych - coraz gorszego).
Jak widzę absurdalność i sprzecznosć ze sobą niektórych aktów prawnych
(pracuję czasem nad tym zeby akty prawne przełożyć na jasny i logiczny
język informatyki) - to się włos na głowie jeży. Ale ponarzekam i
robię swoje. Dzięki nieustanym zmianom aktów prawnych - mam pracę, bo
trzeba aktualizowac programy ;-)))
Ale widzę też że na szczeblu lokalnym - moje dawniej bardzo brzydkie
miasto zmienia się na lepsze i ładniejsze.
Jak ludzie na małych odcinkach próbują zmieniać świat dodokoła
siebie - np. organizować tanie wakacje dla dzieci z rodzin
patologicznych, jak dbają o porzadek "na swoim podwórku".
I takich ludzi jest bardzo dużo - to widać, tylko oni nie udzielają
się w polityce.
Ale poznaję coraz wiecej takich, przez Internet i osobiscie.
Najłatwiej jest usiaść za przeproszeniem na dupie i mówić "tu mi sie
nie podoba".
Ja nie mam ambicji zmieniania świata, bo wiem ze tego nie zrobię.
Robie coś społecznie na swoim małym kawałeczku - organizując wyjazdy w
góry dla młodziezy, bo na tym się znam.
Po za tym pracuję zarabiajac na chleb dla swojej rodziny i wcale nie
mam lekko.
Ale mam rodzinę, wspaniałe dzieci, mam ciekawą pracę, mam swoją pasję,
mam grono wypróbowanych przyjaciół, czego wiecej trzeba ?
(No pieniedzy i jest to jedyna rzecz, której mi ciągle brakuje)
Na politykę nie zwracam uwagi, ostatnio prawie w ogóle nie oglądam
telewizji.
No - jedno - cieszę się z wejscia do Unii.
Gdyby moi synowie chcieli po zakończeniu szkoły wyjechać na stypendium
na zachód Europy - bardzo bym się cieszyła.
Ale chciałabym zeby po kilku latach nauki jednak wrócili i mysle że
właśnie wejscie do Unii im to umożliwi.
Pozdrowienia.
Basia (niepoprawna optymistka)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |