Data: 2010-05-26 16:30:19
Temat: Re: Wyrok losu?
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lepszy nowy Piotr napisał(a):
> glob pisze:
> >
> > Lepszy nowy Piotr napisaďż˝(a):
> >> glob pisze:
> >>> Lepszy nowy Piotr napisaďż˝(a):
> >>>> E. pisze:
> >>>>> Lepszy nowy Piotr pisze:
> >>>>>
> >>>>>> No w�a�nie, a piszesz, �e wszystko wiesz nt. mojego
> >>>>>> haniebnego zachowania i rozumiesz jego z�� natur�.
> >>>>> Nic takiego nie napisa�am :)
> >>>>> Zahowanie by�o nie na miejscu - dlaczego si� tak zachowujesz? A sk�d
mam
> >>>>> wiedzie�? Mo�e �ycie Ci nie do�� przepier*, by spojrze� na ludzi
z innej
> >>>>> perspektywy? Nie mnie to oceniaďż˝. Sam powinieneďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝
dlaczego
> >>>>> na ludzi s�abych reagujesz agresj�.
> >>>>>
> >>>>>> Tamta dziewczyna by�a do�� zdeterminowana na szukanie pomocy
> >>>>>> u specjalist�w.
> >>>>>> Dosta�a tutaj te� jakie� namiary i porady, jednak zacz�a si�
> >>>>>> troch� jakby oci�ga� z faktycznym rozwi�zaniem swojego problemu,
> >>>>>> kt�rym (rozwi�zaniem) przecie� nie mog�a by� jednak ta grupa.
> >>>>> Rzecz w tym, �e to co opisa�a "tamta dziewczyna" jest niczym dziwnym dla
> >>>>> kogo� kto ju� to kiedy� widzia�. W bran�y w kt�rej siedz� od
kilku lat
> >>>>> to akurat do�� nagminne szczeg�lnie w�r�d os�b na wysokich
stanowiskach
> >>>>> obarczonych du�� kas� i odpowiedzialno�ci�. W�r�d znanych mi
prezes�w i
> >>>>> dyrektor�w przygoda z za�amaniem nerwowym dotyka �rednio po�ow�.
> >>>>> Znamienne, �e ludzie o mentalno�ci ko�ka nie zapadaj� na nerwice -
> >>>>> zwykle dotyka to tych bardziej empatycznych.
> >>>>>
> >>>>> S�dz�, z grubsza, �e mo�esz si� czu� bezpieczny - Ciebie nie
dotknie :)
> >>>>>
> >>>>>
> >>>>>> No tak. Wi�c znasz tu wszystkich i ich warto��, tak�e
terapeutycznďż˝
> >>>>>> nie cenisz chyba zbyt wysoko, a mimo to masz mi za z�e,
> >>>>> Ale� sk�d - Ty w moim poj�ciu - jeste� tu nowy ;)
> >>>>> Poza tym sk�d my�l, �e nie ceni�? Mam st�d najlepsz�
przyjaci�k� w
> >>>>> realu :)
> >>>>> Podchodzďż˝ do ludzi indywidualnie - jednych ceniďż˝ innych nie. Jak w
�yciu.
> >>>>>
> >>>>>> �e zaburzona dziewczyna posz�a st�d zanim nie wpad�a w towarzystwo
> >>>>>> wzajemnej adoracji lub zosta�a st�amszona przez tych samych od 10 lat,
> >>>>>> kt�rzy robi� tu syf i prze�cigaj� sie w g�upocie i inwektywach?
> >>>>> Rzecz w tym, �e to Ty zrobi�e� syf.
> >>>>>
> >>>>> E.
> >>>> Syf w�r�d globusi�w, cepusi�w, i innych pojeb�w rzucaj�cych
> >>>> mi�sem na lewo i prawo, bot�w typu qura, kwiko i Aicha, co potrafi�
> >>>> tylko po zdanku bez kontekstu te swoje m�ndro�ci dozowa�
> >>>> i reszty naukowc�w cytuj�cych tych pierwszych nami�tnie obok polityki,
> >>>> kt�r� chyba ka�dy normalny w tym kraju gardzi, a nie si� pasjonuje?
> >>>> No to m�w zacna kobieto, �e� z klasy robotniczo-ch�opskiej
> >>>> i ten ca�y elokwentny i pow�ci�gliwy syf nie bardzo ci si� pasi.
> >>>> Sorry, ale chyba nie zostan� jednak twoj� najlepsz� przyjaci�k� w
> >>>> realu, wi�c nie produkuj si� tu mi wi�cej po pr�nicy.
> >>>> Piotrek
> >>> Jedno ci jeszcze wyt�umacze zanim mi telefon si�dzie. Byd�o i
> >>> patologia, przest�pcy...... atakuj� s�abszych, margines spo�eczny
> >>> atakuje s�abszych. Ludzie kultury s�abszym pomagaj�, bo do tego
> >>> obliguje kultura i normalny rozw�j emocjonalny. W s�dzie jeste� cz�sto
> >>> podpuszany i s�dzina macha ci prowokuj�c� sytu�acja, najcz�sciej
> >>> przest�pcy atakuj� pokazanie s�abo�ci, wi�c w tym momencie jeste�
> >>> odbierany jak margines spo�eczny, i ty nim jeste�, a ja nie mog�
> >>> inaczej taktowa� marginesu jak tylko tak jak na to zas�uguje. To jest
> >>> �elazna prawid�owo��.
> >> S�uchaj glob, wydaje ci si�, �e jeste� inny, a ja jestem w b��dzie?
> >> �e nie jeste� tylko �mieciem i debilem?
> >> To prosz� bardzo sprobuj napisa� cho�by par� pochlebnych s��w na
temat
> >> kogoďż˝ z grupy.
> >> Albo �eby by�o ambitniej np. na m�j temat i pe�ne 3 zdania, je�li
> >> zda�e� matur� - bo dw�ja chyba jej jeszcze wtedy nie zalicza�a.
> >> Tylko bez �ciemy, masz samodzielnie znale�� dobre cechy i musz� by�
> >> one prawdziwe - �adnego kitu.
> >> I co zasra�cu, pustka w twoje durnowatej �epetynie?
> >> Tylko gn�j p�ynie w niej szerokim korytem?
> >> Nie dasz rady cieniasie, �eby� p�k�, bo nie jeste� zdolny
> >> do �adnych normalnych i ludzkich skojarze�.
> >> We� to pod uwag�, jak nast�pnym razem zechcesz si� wypowiada� o
ludziach ok?
> >> Chyba, �e si� myl�, ale naprawd� nie s�dz�.
> >> Piotrek
> >
> > Niestety patologia, czyli odpad spo�eczny, najcz�ciej relatywizuje
> > swoje wady, czyli " b�de katowa� swoj� kobiete, bo na to zas�u�y�a "
i
> > ten tw�j wym�g� dotyczy w�a�nie tego abym ciebie przerelatywizowa�,
> > niestety musisz znale�� sobie jakiego� pijaka. Chocia� na tej grupie
> > s� osoby patogiczne, wi�c zwr�� si� do nich.
>
> O ka�dym da si� napisa� co� pozytywnego, to kwestia inteligencji,
> a wypowiedzenia dobrego s�owa o bli�nim nie powinno przynie�� nikomu ujmy.
> Sam wi�c widzisz, �e w�a�nie oblewasz mo�liwie najprostszy test na
> cz�owiecze�stwo, �mieciu.
> - plonk.
Nie jesteś człowiekiem, znowu relatywizujesz, bo nie jest tak , że
mając nogi i ręce można nazwać ciebie człowiekiem, człowiekim dopiero
osoba się staje poprzez zachowanie, a jeśli twoje zachowanie jest
poniżej kultury , to nie możesz nazywać się człowiekiem, na coś
takiego mówi się najprościej _______bydło.
|