Data: 2004-03-21 22:00:37
Temat: Re: Wystawa DMC - byłam
Od: "ela0626" <w...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W zasadzie zgadzam się z przedmówczyniami. Też liczyłam na kiermasz, na
ciekawsze prace nie tylko obrazki xxx, które w większości znam. Prac było
jeszcze mniej niż na poprzedniej wystawie, trochę obrazków, jakaś serweta
szydełkowa, jakiś koszyk? talerz? patera? takie coś plackowate ;) Pytałam, z
jakiego kordonku zostało to wykonane, nie uzyskałam odpowiedzi, chyba z
cebelii, ale nie jestem pewna.
Tak jak wspomniałyście, było mało ciekawie, asortyment kiepski. W ubiegłym
roku pokazano chociaż różne produkty DMC, muliny, kordonki, akcesoria. Teraz
było tylko to, co na stoisku. Bo trudno zachwycać się ciuchami, które były
na piętrze. Nawet nie pytałam, może to były prace konkursowe?
Ale nie mówcie, że obsługa stoiska była nieuprzejma. To raczej osoby stojące
z boku, (czyżby przedstawiciele hurtowni z DMC?) zasługują na krytykę.
Może dlatego, że często robię zakupy w owej pasmantrii, albo wchodzę, żeby
tylko popatrzeć, znam te Panie i wiem, ze zwykle są miłe. No, zdarza się zły
dzień każdemu, też tak kiedyś trafiłam. Ostatnio sprawdziłam, ściągają
towary na zamówienie, w ciągu kilku dni.
To właśnie jedna z nich zwróciła moją uwagę na ciekawe efekty, jakie daje
mulina Rayon (?). Droga jest,to prawda. Ale w połączeniu z inną muliną, w
tej samej pracy - dla mnie wyglądało bardzo efektownie.
A zeby nie narzekać, zorganizujmy wystawę własnych prac. Myślę, że byłaby o
wiele ciekawsza ;)
Pozdrawiam
Ela
|