Data: 2004-10-26 09:39:32
Temat: Re: Wyszedl
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "gazebo" <g...@p...pl> napisał w wiadomości
news:417CD453.B75E6D67@pf.pl...
> owszem, nie pytalem o skutecznosc zabojstwa :) a co do tej skutecznosci
> 'duzej' obawiam sie, ze jest to goloslowie a raczej pobozne zyczenia
Chyba nie. Znaczy... nie mam wynikow badan, kieruje sie intuicja,
ale mysle ze taka kara poskutkuje.
I nie chodzi o zabijanie wielu osob - "zasluzyc" na k. smierci powinno sie
mocno.
Jesli w ten sposob karana bylaby 1 osoba na 1-2 lata, to w zupelnosci
wystarczy.
Chodzi o to zeby ta kara istniala w swiadomosci, ze pewnych granic
przekraczac nie wolno.
Co do kary smierci - jest pewna ciekawostka spoleczna: wlasnie pomalu konczy
sie nurt postepowy.
Ten nurt patrzyl w specyficzny sposob na rzeczywistosc np. to spoleczenstwo
bylo winne ze ktos
zamordowal, wiec jak mozna kogos karac? Albo (wczorajszy program), ze
kobieta przez wieki
byla w kajdanach systemu patriarchalnego - teraz podobno w USA wiele kobiet
chce wrocic do domu -
Chca wrocic do kajdanow?
To samo dotyczylo kary smierci - moim zdaniem na sile udowadniano, ze kara
smierci nic nie daje...
Kara jak kara - jak kazda inna.
Gdyby karanie nic nie dawalo to po co kary?
Karanie jest potrzebne spoleczenstwie. A kara smierci jest spektakularna,
wyrazna i przez to moze skutecznie odstraszac.
Pozdrawiam,
Duch
|