Data: 2004-10-26 10:09:48
Temat: Re: Wyszedl
Od: gazebo <g...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch wrote:
>
> > owszem, nie pytalem o skutecznosc zabojstwa :) a co do tej skutecznosci
> > 'duzej' obawiam sie, ze jest to goloslowie a raczej pobozne zyczenia
>
> Chyba nie. Znaczy... nie mam wynikow badan, kieruje sie intuicja,
> ale mysle ze taka kara poskutkuje.
>
> I nie chodzi o zabijanie wielu osob - "zasluzyc" na k. smierci powinno sie
> mocno.
> Jesli w ten sposob karana bylaby 1 osoba na 1-2 lata, to w zupelnosci
> wystarczy.
> Chodzi o to zeby ta kara istniala w swiadomosci, ze pewnych granic
> przekraczac nie wolno.
z tym sie wlasnie nie zgadzam (nie mam na mysli istnienia granic
oczywiscie), kara odstrasza ludzi juz majacych swiadomosc granic, na
przykladzie USA gdzie kare smierci mozna zasadzic nawet nastolatkowi
widac, ze nie spelnia ona swego zadania, jest wg mnie swoista eliminacja
w majestacie prawa wykluczonej ze spoleczenstwa w nastepstwie swych
czynow jednostki
>
> Co do kary smierci - jest pewna ciekawostka spoleczna: wlasnie pomalu konczy
> sie nurt postepowy.
> Ten nurt patrzyl w specyficzny sposob na rzeczywistosc np. to spoleczenstwo
> bylo winne ze ktos
> zamordowal, wiec jak mozna kogos karac? Albo (wczorajszy program), ze
> kobieta przez wieki
> byla w kajdanach systemu patriarchalnego - teraz podobno w USA wiele kobiet
> chce wrocic do domu -
> Chca wrocic do kajdanow?
jesli chodzi o mnie oczywiscie fakt pozbawienia zycia czlowieka ma
znaczenie jak tez odpowiedzialnosc za niego, jednak co innego
zrozumienie w aspekcie psychologii czy socjologii przyczyn zbrodniczego
wystepku a co innego przyjecie na siebie jako spoleczenstwo pelnej
odpowiedzialnosci za ow czyn, a co do wspomnianych przez ciebie kobiet,
moze rzeczywistosc przerosla oczekiwania niektorych po prostu
>
> To samo dotyczylo kary smierci - moim zdaniem na sile udowadniano, ze kara
> smierci nic nie daje...
no coz, jestem zdania, ze wypadaloby uzasadnic efekt ostraszajacy KS a
nie odwrotnie
> Kara jak kara - jak kazda inna.
> Gdyby karanie nic nie dawalo to po co kary?
> Karanie jest potrzebne spoleczenstwie. A kara smierci jest spektakularna,
> wyrazna i przez to moze skutecznie odstraszac.
>
no wiec wlasnie :) poza nazwa KS z kara nie za bardzo ma cos wspolnego a
odstraszanie jest co najmniej watpliwe, jedyne co przychodzi mi na mysl
to eliminacja 'zbednej' jednostki i zaspokojenie, hmm, mam problem z
nazewnictwem, instynktu 'zemsty', trzeba jednak wziasc pod uwage, ze nie
wszyscy wyznaja zasade oko za oko, obecne tendencje (mam na mysli
zdecydowana przewage osob opowiadajacych sie za KS) wlasciwie wynikaja z
fali strachu a nie z faktycznego zrozumienia problemu
--
careful with this axe Eugene!
|