Data: 2002-12-03 08:20:58
Temat: Re: Yves Rocher - moje wrażenia
Od: "Skakanka" <k...@N...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vaire" <v...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:asgfg3$8vj$1@news.onet.pl...
> To jak? Dać im szansę i posprawdzać jeszcze? Co sądzicie o
> tych zapachach?
> --
> Pozdrawiam
> Kaśka
Ja tez uwazam ze na poczatku wiekszosc zapachow YR wrecz smierdzi ;) I
dlatego nigdy ich nie kupowalam.
Az kiedys dostalam Nature (ta pierwsza, w zielonej butelce w ksztalcie
listka) i w akcie rozpaczy sie nia spryskalam.
Na poczatku pachnialo jakims takim podgnilym zielskiem :))) a po kilku
godzinach ten zapach przeksztalca sie w taka niesamowita, roslinna swiezosc.
I to mi sie wlasnie bardzo podoba - dzien mija, a ja pachne swiezoscia.
Kaska
|