Data: 2004-03-10 17:54:59
Temat: Re: Z "Kwietnika".
Od: "Zuzia" <k...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> W "Kwietniku" przeczytalam:
> przycinamy fuksje nad 3-5 pakiem, usuwamy stare liscie, PRZYCINAMY KORZENIE,
> przesadzamy do nowej ziemi.
>
> Moje sie juz obudzily. Wypuszczaja nowe listki (jakis miesiac temu mocno je
> przycielam i podlalam).
> Czy mam je jeszcze przesadzac do nowej ziemi czy dac im spokoj?
To musisz sama ocenic. Jesli maja duza donice, to ja bym nie ruszala (troszke nawozu,
zeby
byly bujniejsze). Jezeli maja malo miejsca w donicy no to przesadzaj.
> No i jak sie przycina korzenie?? To nie jest pomylka?
Nie slyszalam, zeby fuksje potrzebowaly takiego zabiegu. Ja nigdy nic takiego nie
robilam.
Mam pieknie kwitnace okazy od wielu lat. A korzenie sie tnie po wyciagnieciu z donicy
troszke osypuje ziemie (nie calkowicie) i przycina sie slabe korzonki lub podgnile
(podobnie jak przy sadzeniu roz.
Pozdrawiam
Kasia
|