Data: 2018-12-18 04:27:31
Temat: Re: [Z cyklu: Inna Polska] Znacie te bajki... to poczytajcie:
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu wtorek, 18 grudnia 2018 03:11:14 UTC+1 użytkownik Ilona napisał:
> On 2018-12-17 22:22, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > W dniu poniedziałek, 17 grudnia 2018 21:09:45 UTC+1 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
> >> W dniu poniedziałek, 17 grudnia 2018 20:30:05 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> >>
> >>> Nie jestem zainteresowana. Byłam na promocji Biblii.
> >>
> >> Bardzo dobry i ważny tekst (a w zasadzie zbiór wielu książek wczesnej religijnej
> >> i historycznej literatury Hebrajczyków i Chrześcijan w jednym tomie), tylko że
> >> do jej zrozumienia jako tekstu źródłowego trzeba się dobrze podszkolić
> >> historycznie z dziejów epok i krajów, które Biblia opisuje. Inaczej się nie
> >> zrozumie, dlaczego te, a nie inne teksty zostały dobrane przez twórców zbioru
> >> i na czym polega opisywana przez kościoły boska inspiracja tego tekstu.
> >> Wielu zwłaszcza protestantów traktuje biblię dosłownie i dlatego po przeczytaniu
> >> Księgi Rodzaju wychodzą takie potworki, jak kreacjonizm Młodej Ziemi czy
> >> płaskoziemstwo. (To ostatnie oczywiście w geometriach nieeuklidesowych jest
> >> możliwe, tylko że równania fizyczne napisane w tych geometriach nie mają sensu.)
> >
> > PS. żeby tutaj różne Pinokie nie wydziwiały: chrześcijaństwo szanuję.
> > Włącznie z katolicyzmem (celtyckim!).
> > Natomiast raczej nie znoszę (z niewielkimi wyjątkami) kultury frankijskiej.
> >
>
> i z tego powodu, m.in. trzeba trzymać się klasycznej wersji, z
> uwzglednieniem pism toladańskich.
>
> Tu pan Karoń wyjasnia dlaczego wersja doprawiona okultyzmen Cię drażni.
> https://www.youtube.com/watch?v=EXqvTjzSjOU&feature=
youtu.be&t=13
> //to nie jest o okultyźmie.
Co rozumiesz przez okultyzm, bo to słowo ma różne znaczenia.
Dla mnie jest to taka sama etykietka-worek jak socjalizm.
Przecież tą ostatnią etykietką endek piętnował w międzywojniu zarówno
centrolewicowy PPS (który organizował robotników, budował im moralność
i kulturę), jak i marksistowskich bolszewików (którzy demoralizowali
i uczciwszy uszy skurwiali klasę robotniczą).
Podobnie z okultyzmem - to słowo zostało zawłaszczone przez satanistów, ale
dawniej miało zupełnie inną treść. Wystarczy porównać takiego Crowleya
z Wierą Iwanowną Krzyżanowską czy Wincentym Lutosławskim. To co dzisiaj
sprzedaje się pod marką okultyzm to jest odwrócenie pojęć - ostatnią
prawdziwą okultystką polską w starym znaczeniu była chyba Wanda Dynowska.
No chyba, że wliczymy znanego w dość wąskich kręgach guru Mohana, który
reprezentuje "nową duchowość" i jest ekscentrykiem do kwadratu jeśli chodzi
o zachowania, jak wielu ludzi ze środowiska sufickiego, ale tępi satanizm
i zboczenia płciowe (dlatego został napiętnowany jako "niebezpieczna sekta
Himavanti"). Tylko że jeden mało znany człowiek niewiele w stanie jest dokonać.
Dziś prawdziwych filozofów już nie ma.
|