Data: 2003-04-23 12:38:01
Temat: Re: Z nowym dniem nowa, a urodziwa swiadomosc.
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Adam" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b85u1p$ntb$1@news.onet.pl...
> Caly czas ktos zwraca mi uwage. Wszystko jest nie tak, jak powinno -
> poczynajac na niestosownych odpowiedziach na posty, przez niestosowny
sposob
> zwracania sie do Wielce Szanownych Panstwa, na slowie "kocham" - z natury
> sloganie, opisujacym nieistniejaca rzeczywistosc, ktorego glebie mozna
> mierzyc najwyzej w centymetrach - konczac.
Ech, kicia, nie zrozumiales mnie :) Nie zamierzam Cie pouczac, bo to nie moj
biznes i nic mi do tego. Z takim postrzeganiem slowa 'kocham' kojarzy mi sie
jedna reklama.
Ona: 'powiedz mi cos milego'
on: (z pewna taka niesmialoscia) 'kocham Cie?'
ona (niezadowolona): 'tylko tyle?!'
I ja sobie pomyslalam, jka szybko traci znaczenie cos, co jest naduzywane.
Wiec mow, ze mnie lubisz, jesli mnie lubisz (cieszy mnie to), ale nie mow,
ze kochasz, bo to nie prawda. A 'lubic' zrobi na mnie wieksze wrazenie, bo
bedzie na pewno blizsze rzeczywistosci :) Wlasnie chodzi o to, ze by to nie
bylo 'tylko tyle', bo utoniemy w sloganach i nic nie znaczacych slowach.
Wystarczy, ze w Sejmie gadaja bez sensu :) Ale to juz zupelnie moja prywatna
dygresja i mozesz przeciez miec na ten temat inne zdanie. Twoje prawo.
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|