Data: 2009-12-03 09:47:58
Temat: Re: Z?o?liwo?? rzeczy martwych.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 3 Dec 2009 01:53:59 +0100, Magdulińska napisał(a):
> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
> news:b01fab68-0065-461d-bfe5-cc6781cf99b4@k4g2000yqb
.googlegroups.com...
>
> Magda wrote:
>> U?ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
>> news:d88e7e9e-b3cb-461e-89b9-ffd19852b231@n35g2000yq
m.googlegroups.com...
>> Teraz zrozumia?em, dlaczego ci?gle jestem potr?cany przez latarnie,
>> ?ciany i inne rzeczy. Kiedy? zdarzy?o mi si?, ?e pewna Latarnia si? na
>> mnie uwzie?a, co poszed?em z matk? na lody, to wchodzi?a na mnie
>> wytr?caj?c mi loda zanim go posmakowa?em. W pewnym momencie t?
>> natarczywo?? Latarnii zauwa?y?a moja matka i stwierdzi?a,= ?e jak nie
>> lubi? lod?w to nie musz? od razu wchodzi? z nimi w latarni?. By?em
>> zrozpaczony, nie potrafi?em jej udowodni?, ?e to nie moja wina , tylko
>> tej przekl?tej Latarni.
>> Teraz ju? bym potrafi?, ale pewnie Wam te? si? zdarza i? przedmiotny
>> na Was wchodz? i potr?caj?.
>> Tak wi?c Wam wyt?umacz?, na jakiej zasadzie to dzia?a, ?eby nie
>> obarcza? siebie win?.
>> Ot? po Kancie wszyscy filozofowie chcieli zajmowa? si? rzecz? w
>> sobie, absolutem. Bo chcieli zobaczy? jak rzeczy naprawd? wygl?daj?,
>> bez udzia?u zniekszta?caj?cego rzeczy obserwatora. Schopenhauer wstaje
>> i m?wi '' Nikt nie wie , czym jest rzecz w sobie,-- ale ja wiem ''.
>> Wszyscy s? zdumieni, a Schopenhauer ci?gnie '' Wiem to dzi?ki
>> wewn?trznej intuicji''. Intuicja oznacza bezpo?rednie poznanie, nie
>> wyrozumowane, ale absolutne. Rozumowanie Schopenhauera jest
>> nast?puj?ce. Cz?owiek tak?e jest rzecz?, we w?asnej intuicji
>> musz? poszuka? w?asnego absolutu, tego, czym jestem w mej istocie. I
>> Schopenhaura powiada;'' wiem, ?e czym? dla mnie najelementarniejszym,
>> najbardziej podstawowym , jest wola ?ycia.''
>> Po raz pierwszy filozofia dotyka tutaj ?ycia. ( dla oderwa?c?w, to
>> b?dzie za?pane gadanie)
>> Czym jest wola ?ycia u Schopenhauera? On sam m?wi, ?e u?ywa tych
>> okre?le?, bo nic lepszego nie przychodzi mu do g?owy. Prawd? m?wi?c
>> jest to raczej wola bytu, gdy? wed?ug Schopenhauera ?y? chce nie tylko
>> cz?owiek i zwierz?ta, lecz tak?e kamie? stawiaj?cy op?r czy ?wiat?o ,
>> kt?re nie ga?nie. Schopenhauer m?wi, ?e jest to Kantowski ,,numen,,,
>> absolut.
>> W sensie metafizycznym [ poza sfer? fizyczn? ] dla Schopenhauera
>> wchodzi tu w gr? jedna i ta sama wola bytu, absolutnie identyczna dla
>> mnie i dla sto?u.
>>
>> Wszystko to sensowne i logiczne.
>> Jednak?e zwa? na to, ?e Ty masz dusz?, Ty ?yjesz i my?lisz.
>> A rzeczy martwe - nie.
>> To logiczne i oczywiste.
>> Czasami tylko "dziwne" zbiegi okoliczno?ci ka?? nam mysle? o "z?o?liwo?ci
>> przedmiot?w martwych".
>> Zw?aszcza, kiedy na czym? nam zale?y i np. chcemy gdziesz szybko
>> dojecha? -
>> a tu masz.... w po?owie drogi wysiada nam samoch?d. Chcemy powiadomi?
>> osob?
>> z kt?r? chcielismy si? spotka? o tym, ?e si? sp?nimy - b?c... roz?adowuje
>> si? kom?rka... itp...
>> A czasami to Palec Bo?y - kt?ry - by? mo?e i oby - chce nas powstrzyma?
>> przed czym? z?ym, uchroni? nas... Kto wie?
>>
>>
>> Pozdrawiam
>> Magda
>
> Kiedyś dla ludzi niewolnicy nie mieli duszy, następnie zwierzęta, to
> się w czasie zmienia, bo wrażliwość rozwija się powoli. Uważali , że
> jeśli coś jest inne niż ich sytułacja, to jest marwe, pozbawione duszy
> i należy to zdeptać.
> A niestety kamienie są bardziej żywotne od ludzi, bo kamień będzie tu
> leżał za tysiące lat, a ludzi może już nie być, nas już na pewno, i
> można przypuszczać , że dlatego jest kamieniem, żeby tyle przeżyć. Są
> stworzenia żyjące kilka godzin [ małe muszki], dla nich ludzie są jak
> kamienie. Kiedy człowiek zacznie oprócz własnego noska pojmować coś
> więcej, bo kamienie mają dużo czasu, a ludzie niewiele, aby to pojąć.
>
>
> "Kamienie" - są też i te szlachetne :)
> Czasami sobie tak myslę, że kamień ma lepiej, o niczym nie mysli, nic nie
> wie, niczego nie jest świadomy, nie czuje....
> Czasami dobrze być kamieniem.
> Lecz nie wolno mieć serca jak kamień (czy nawet
> głaz).............................................
> A swoja drogą.. ciekawe skąd się wzięło to powiedzonko: "serce z
> kamienia"....
>
> Pozdrawiam
> Magda
O matko. Co za teksty ;-PPP
--
Ikselka.
|