Data: 2009-12-03 16:20:22
Temat: Re: Z?o?liwo?? rzeczy martwych.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar wrote:
> Troch? jak bas? Andersena Globku, o smutnych przedmiotach, kt?re maj?
> dusz?.....
> MK
>
> U?ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:d88e7e9e-b3cb-461e-89b9-ffd19852b231@n35g2000yq
m.googlegroups.com...
> Teraz zrozumia?em, dlaczego ci?gle jestem potr?cany przez latarnie,
> ?ciany i inne rzeczy. Kiedy? zdarzy?o mi si?, ?e pewna Latarnia si? na
> mnie uwzie?a, co poszed?em z matk? na lody, to wchodzi?a na mnie
> wytr?caj?c mi loda zanim go posmakowa?em. W pewnym momencie t?
> natarczywo?? Latarnii zauwa?y?a moja matka i stwierdzi?a,= ?e jak nie
> lubi? lod?w to nie musz? od razu wchodzi? z nimi w latarni?. By?em
> zrozpaczony, nie potrafi?em jej udowodni?, ?e to nie moja wina , tylko
> tej przekl?tej Latarni.
> Teraz ju? bym potrafi?, ale pewnie Wam te? si? zdarza i? przedmiotny
> na Was wchodz? i potr?caj?.
> Tak wi?c Wam wyt?umacz?, na jakiej zasadzie to dzia?a, ?eby nie
> obarcza? siebie win?.
> Ot? po Kancie wszyscy filozofowie chcieli zajmowa? si? rzecz? w
> sobie, absolutem. Bo chcieli zobaczy? jak rzeczy naprawd? wygl?daj?,
> bez udzia?u zniekszta?caj?cego rzeczy obserwatora. Schopenhauer wstaje
> i m?wi '' Nikt nie wie , czym jest rzecz w sobie,-- ale ja wiem ''.
> Wszyscy s? zdumieni, a Schopenhauer ci?gnie '' Wiem to dzi?ki
> wewn?trznej intuicji''. Intuicja oznacza bezpo?rednie poznanie, nie
> wyrozumowane, ale absolutne. Rozumowanie Schopenhauera jest
> nast?puj?ce. Cz?owiek tak?e jest rzecz?, we w?asnej intuicji
> musz? poszuka? w?asnego absolutu, tego, czym jestem w mej istocie. I
> Schopenhaura powiada;'' wiem, ?e czym? dla mnie najelementarniejszym,
> najbardziej podstawowym , jest wola ?ycia.''
> Po raz pierwszy filozofia dotyka tutaj ?ycia. ( dla oderwa?c?w, to
> b?dzie za?pane gadanie)
> Czym jest wola ?ycia u Schopenhauera? On sam m?wi, ?e u?ywa tych
> okre?le?, bo nic lepszego nie przychodzi mu do g?owy. Prawd? m?wi?c
> jest to raczej wola bytu, gdy? wed?ug Schopenhauera ?y? chce nie tylko
> cz?owiek i zwierz?ta, lecz tak?e kamie? stawiaj?cy op?r czy ?wiat?o ,
> kt?re nie ga?nie. Schopenhauer m?wi, ?e jest to Kantowski ,,numen,,,
> absolut.
> W sensie metafizycznym [ poza sfer? fizyczn? ] dla Schopenhauera
> wchodzi tu w gr? jedna i ta sama wola bytu, absolutnie identyczna dla
> mnie i dla sto?u.
Dlaczego smutnych? Nigdy nie widziałaś jak promienie słoneczne tańczą
na parapecie?
Albo jak smród wyprzedza ludzi na ulicy? Lub chusteczki machają na
wietrze?
Swoją drogą , majtki też machają.
|