Data: 2009-12-04 21:23:34
Temat: Re: Z?o?liwo?? rzeczy martwych.
Od: de Renal <f...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdulińska wrote:
> U?ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:4cd4b097-2d7f-4e8d-9417-035e6009ea35@s20g2000yq
d.googlegroups.com...
>
> flyer wrote:
> > de Renal pisze:
> > > Teraz zrozumia?em, dlaczego ci?gle jestem potr?cany przez latarnie,
> > > ?ciany i inne rzeczy. Kiedy? zdarzy?o mi si?, ?e pewna Latarnia si? na
> > > mnie uwzie?a, co poszed?em z matk? na lody, to wchodzi?a na mnie
> > > wytr?caj?c mi loda zanim go posmakowa?em. W pewnym momencie t?
> > > natarczywo?? Latarnii zauwa?y?a moja matka i stwierdzi?a,= ?e jak nie
> > > lubi? lod?w to nie musz? od razu wchodzi? z nimi w latarni?. By?em
> > > zrozpaczony, nie potrafi?em jej udowodni?, ?e to nie moja wina , tylko
> > > tej przekl?tej Latarni.
> > > Teraz ju? bym potrafi?, ale pewnie Wam te? si? zdarza i? przedmiotny
> > > na Was wchodz? i potr?caj?.
> >
> > Oczywi?cie, ?e by? potrafi?, nie odnosz?c si? do *jakichkolwiek*
> > rozwa?a? filozoficznych [filozofia jako forma zast?pcza
> > Wiedzy/generalizacja/pr?ba stworzenia schematu rzeczywisto?ci ? ;>].
> > Ot? dzieci maj? gorsz? podzielno?? uwagi i gorzej widz? od doros?ych -
> > maj? m.in. mniejszy k?t widzenia. A w wieku doros?ym wystarcz? np.
> > choroby oczu, np. jaskra. T?umaczenie filozofuj?ce ma jedynie za zadanie
> > poradzenie sobie z atakuj?c? "znienacka" Rzeczywisto?ci? i w?asnym
> > poczuciem bezradno?ci, z?o?ci, l?ku, niepewno?ci. Ale do akceptacji w/w
> > stanu rzeczy nie trzeba filozofii - trzeba zaakceptowa? Rzeczywisto??,
> > dlatego, ?e *jest* , a nie dlatego, ?e *taka_jest* .
> >
> > Pozdrawiam
> > Flyer
> Inteligencja cz?owieka przeci?tnego jest jak latarka kieszonkowa,
> o?wietlaj?ca tylko to, czego szukamy, natomiast inteligencja wy?sza
> jest jak s?o?ce, kt?re o?wietla wszystko. Ps; glob s?oneczko;)
>
> Dopiero w czasie i przestrzeni rzecz sama w sobie, mo?e przejawi? si?
> jako to co o niej wiemy i widzimy. Dlatego dla Schopenhauera wola
> ?ycia jest poza czasem i przestrzeni?, jest czym? w sobie i mo?e
> przejawia? si? tylko wtedy, gdy staje si? fenomenem, czyli tym co jest
> naszym widzeniem rzeczy, a przecie? to widzenie jest ograniczone.
> Dlatego on czuje to czego nie widzimy,= intuicja.
> Kiedy wola ?ycia przejawia si? w ?wiecie fenomen?w, rozdziela si? na
> niezliczon? mas? rzeczy po?eraj?cych siebie nawzajem, wilk, kot itd;
> Schopenhauer formu?uje teori? sztuki najwa?niejsz? moim zdaniem jak?
> kiedykolwiek stworzono [ nawiasem powiedzmy, ?e nadzwyczaj naiwny i
> nie pe?ny spos?b traktowania sztuki we Francji wynika przede wszystkim
> z nieznajomo?ci Schopenhauera].
> Sztuka ukazuje nam gr? si? natury, tzn wol? ?ycia. W tej kwesti
> Schopenhauer jest konkretny. Pyta; dlaczego zachwyca nas fasada
> katedry, a zwyczajny mur nas nie obchodzi? Ot? dlatego, ?e wola ?ycia
> materii wyra?a si? poprzez ci?ar i op?r. Uderz w latarnie , wi?c
> latarnia stanowi dla ciebie op?r i ci?ar. Kapujesz latareczko, bez
> baterii?
>
>
> Skoro powtarzasz ju? to z 4 raz, to na pewno skapuje ;)
wątpie
|