Data: 2009-12-04 23:15:50
Temat: Re: Z?o?liwo?? rzeczy martwych.
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:c0fb1775-8745-4c94-8ca1-168f1c690ffa@c3g2000yqd
.googlegroups.com...
Magdulińska wrote:
> U?ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:fc84d4a2-48ab-4236-a79e-665af100f71e@c34g2000yq
n.googlegroups.com...
>
> Magduli?ska wrote:
> > U?ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> > news:4cd4b097-2d7f-4e8d-9417-035e6009ea35@s20g2000yq
d.googlegroups.com...
> >
> > flyer wrote:
> > > de Renal pisze:
> > > > Teraz zrozumia?em, dlaczego ci?gle jestem potr?cany przez latarnie,
> > > > ?ciany i inne rzeczy. Kiedy? zdarzy?o mi si?, ?e pewna Latarnia si?
> > > > na
> > > > mnie uwzie?a, co poszed?em z matk? na lody, to wchodzi?a na mnie
> > > > wytr?caj?c mi loda zanim go posmakowa?em. W pewnym momencie t?
> > > > natarczywo?? Latarnii zauwa?y?a moja matka i stwierdzi?a,= ?e jak
> > > > nie
> > > > lubi? lod?w to nie musz? od razu wchodzi? z nimi w latarni?. By?em
> > > > zrozpaczony, nie potrafi?em jej udowodni?, ?e to nie moja wina ,
> > > > tylko
> > > > tej przekl?tej Latarni.
> > > > Teraz ju? bym potrafi?, ale pewnie Wam te? si? zdarza i? przedmiotny
> > > > na Was wchodz? i potr?caj?.
> > >
> > > Oczywi?cie, ?e by? potrafi?, nie odnosz?c si? do *jakichkolwiek*
> > > rozwa?a? filozoficznych [filozofia jako forma zast?pcza
> > > Wiedzy/generalizacja/pr?ba stworzenia schematu rzeczywisto?ci ? ;>].
> > > Ot? dzieci maj? gorsz? podzielno?? uwagi i gorzej widz? od doros?ych -
> > > maj? m.in. mniejszy k?t widzenia. A w wieku doros?ym wystarcz? np.
> > > choroby oczu, np. jaskra. T?umaczenie filozofuj?ce ma jedynie za
> > > zadanie
> > > poradzenie sobie z atakuj?c? "znienacka" Rzeczywisto?ci? i w?asnym
> > > poczuciem bezradno?ci, z?o?ci, l?ku, niepewno?ci. Ale do akceptacji
> > > w/w
> > > stanu rzeczy nie trzeba filozofii - trzeba zaakceptowa? Rzeczywisto??,
> > > dlatego, ?e *jest* , a nie dlatego, ?e *taka_jest* .
> > >
> > > Pozdrawiam
> > > Flyer
> > Inteligencja cz?owieka przeci?tnego jest jak latarka kieszonkowa,
> > o?wietlaj?ca tylko to, czego szukamy, natomiast inteligencja wy?sza
> > jest jak s?o?ce, kt?re o?wietla wszystko. Ps; glob s?oneczko;)
> >
> > Dopiero w czasie i przestrzeni rzecz sama w sobie, mo?e przejawi? si?
> > jako to co o niej wiemy i widzimy. Dlatego dla Schopenhauera wola
> > ?ycia jest poza czasem i przestrzeni?, jest czym? w sobie i mo?e
> > przejawia? si? tylko wtedy, gdy staje si? fenomenem, czyli tym co jest
> > naszym widzeniem rzeczy, a przecie? to widzenie jest ograniczone.
> > Dlatego on czuje to czego nie widzimy,= intuicja.
> > Kiedy wola ?ycia przejawia si? w ?wiecie fenomen?w, rozdziela si? na
> > niezliczon? mas? rzeczy po?eraj?cych siebie nawzajem, wilk, kot itd;
> > Schopenhauer formu?uje teori? sztuki najwa?niejsz? moim zdaniem jak?
> > kiedykolwiek stworzono [ nawiasem powiedzmy, ?e nadzwyczaj naiwny i
> > nie pe?ny spos?b traktowania sztuki we Francji wynika przede wszystkim
> > z nieznajomo?ci Schopenhauera].
> > Sztuka ukazuje nam gr? si? natury, tzn wol? ?ycia. W tej kwesti
> > Schopenhauer jest konkretny. Pyta; dlaczego zachwyca nas fasada
> > katedry, a zwyczajny mur nas nie obchodzi? Ot? dlatego, ?e wola ?ycia
> > materii wyra?a si? poprzez ci?ar i op?r. Uderz w latarnie , wi?c
> > latarnia stanowi dla ciebie op?r i ci?ar. Kapujesz latareczko, bez
> > baterii?
> >
> >
> > Skoro powtarzasz ju? to z 4 raz, to na pewno skapuje ;)
>
> w?tpie
>
>
>
> Ojojoj..
> M?wisz, ?e to taki ci?ki przypadek?
Niestety , bo muszę tłumaczyć pierwszy pomysł, o co chodzi, a ty
przecież wyłapałaś i dysuksja dojechała do roślinek, nooooooo i do
majtek które tak trzasneły Chirona w twarza.;)))))))
Paiętasz reklamę - chyba z MTV jak nawet worek na ulicy tańzył - wspomagany
podmuchami wiatru?
Gazety tańczyły.
I d tego w tle leciała taka delikatna, spokojna, miła dla ucha muzyczka...
Ale to nie były moje majtki :)
|