Data: 2007-03-27 15:53:03
Temat: Re: Z pamiętnika młodej lekarki... ;) czyli nudne bicie piany...
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
...na melodię iwon(K)i <i...@p...onet.pl> która napisała w wiadomości
news:eu9dcl$933$1@news.onet.pl...
> "Krystyna*Opty*" <K...@a...spam.pl> wrote in message
> news:eu8og1$1e0$1@news.onet.pl...
> pyskowki i dogadywania masz opanowane, gorzej z faktami.
Właśnie, gdzie są te twoje fakty?
Nie moja wina, ze narzucasz taki prymitywny styl dyskusji, a jak z tego powodu
cię ignoruję, to zarzucasz mi ignorancję i unikanie odpowiedzi.
>> Powyżej odezwałam się NIE DO ciebie.
>
> i co z tego....
To z tego, że wyciągasz chore wnioski... może dlatego, że twój narząd
do myślenia przechodzi akurat "zdrowy atak migreny"... ;P
>>> http://www.medicinenet.com/migraine_headache/page2.h
tm
>>>
>>> Migraine is a chronic _condition_ of recurrent attacks.
>>
>> No i? Czego nie rozumiesz? Migrenę warunkują chronicznie powracające ataki.
>
> cos nie umiesz jednak tego angielskiego.
"Migrena jest chronicznym stanem powracających ataków?"
I co to zmienia? Czego chciałaś tym magicznym zdaniem dowieść?
Czy tu napisali, że migrena nie jest chorobą?
>> Dostałaś histerii?
>
> w czasie histerii sie nie smieje.
Co chciałaś przez to powiedzieć? Że ty w czasie ataku histerii się nie śmiejesz?
Bo jeśli w tak niezdarny sposób chciałaś powiedzieć, że w histerii nie występują
ataki śmiechu, to znowu jesteś niedoinformowana...
http://glinki.com/?l=7d5v2a
>>Śmiej się dalej śmiej, ze swojego "zdrowia z migreną"...
>> I łykaj te swoje pastylki nie na chorobę... ;>
>
> dzieki. umiem sie tym zajac. jak bede juz miala tyle lat co Ty,
...to zmądrzejesz...
> i bede juz w wieku menopauzalnym, wtedy juz nie bedzie mi to tak potrzebne.
Migrena MOŻE ale NIE MUSI ustąpić po wystąpieniu menopauzy, pani doktor...
U mnie tak właśnie było. Moja teściowa ma 82 lat i stale ma ataki migreny.
Przyczyny ataków nie muszą być związane TYLKO z cyklem miesiączkowym, pani
doktor...
>> 1. Rozmowa z tobą jest permanentnie biciem piany, już szkoda mi na ciebie
>> czasu.
>
> to nie komentuj typu dogadywania a dyskutuj. nie bij piany po prostu.
Oczywiście... dogadywać dyskutantowi tylko TY masz prawo, pani doktor...
a twoich dziwacznych i sprzecznych wypowiedzi oceniać nie wolno, bo ty jesteś
medyczna wyrocznia z glejtem na mądrość absolutną ;>
> nie dziwne jak na byla pielegniarke pewno po jakies dwuletniej szkolce.
Pudło. Czy zawsze tak fatalnie trafiasz?
> ktra jak kliknie w googiel to potem sie tym posilkuje.
Mogłabyś przynajmniej pisać poprawnie po polsku, pani doktor...
A co masz do googla? Wkurza cię że nie możesz znaleźć argumentów na swoje
doktorskie wydumki?
> i znow. Krysia cos znalalza i sie tego trzyma. jak tluszczy. reszta sie nie
> liczy. pacjent to osoba idaca do lekarza. nie kazdy pacjent idzie bo
> jest chory.
Oczywiście, ciebie to nie dotyczy, ty chodzisz do lekarza tylko wtedy gdy
jesteś zdrowa ;)
Nadal nie zmienia to faktu, że migrenowiec jest pacjentem, pani doktor...
>> Natomiast definicja "zdrowia" wg słownika j.polskiego brzmi:
>> "ZDROWIE stan normalnie, prawidłowo funkcjonującego, niedotkniętego chorobą,
>> żywego organizmu".
>
> dokladnie. jestem zdrowa. nie jestem dotknieta choroba.
Udowodnij, że twoja migrena nie jest chorobą.
> glupias. strasznie.
Nawzajem.
>> A w ogóle to... mądra głowa - nie boli... ;)
>
> i wlos sie nie trzyma- jestes lysa???
Od tej "zdrowej migreny" nawet trudno ci skojarzyć to co napisałam, ale łykaj
dalej te swoje pastylki dla zdrowych... będziesz coraz zdrowsza... ;]
>> P.S. Ten post też pokaż swojemu neurologowi :)
>> Hmm... tylko po co ci neurolog, skoro jesteś zdrowa?
>> A może on się śmieje, że ma taką głupią-wykształconą pacjentkę... (?) 8)
>> Ile on na tobie zarabia?... ;)
>
> Krysiu, byla pielegniarko,
A co to ma tu do rzeczy? Byłą pielęgniarką jestem z wyboru. Nie chcę pracować
w tak chorej służbie zdrowia. Stać mnie na taki luksus. Czy to może jakiś wstyd?
Czy o co ci chodzi?
> do lekarza nie chodzi sie tylko z choroby....
Co ty pąwiesz??? ;>
To my tu gadamy o zdrowych objawach migreny?
No paczpani...
> (czy do mnie chodza _pacjenci_ gdy _tylko_ sa chorzy_?? bo wiesz
> oni sa _pacjentami_) zgadnij chociaz, bo na wymyslenie to chyba za ciezko
> bedzie.
Wiem!!! pani dochtór! 8) Chodzom jesce na kątrol po psebytej chorobie,
na badania okresowe, na porodówke i z chorym dzieckiem do pediatry!
Nie wspomne o innych patologicnych psekrętach z kopertą w kieseni
(pisownia zamierzona, jakby co).
Dobze? ;)
Krystyna
P.S.
Nadal nie udowodniłaś, że migrena to nie choroba.
--
Wniosek końcowy z naukowych badań - "Uzyskane dane pozwalają na
stwierdzenie, iż sposób żywienia kobiet z niedowagą był obarczony licznymi
błędami, jednak wykazywał bardziej prozdrowotny charakter niż sposób
żywienia kobiet o prawidłowej masie ciała.
|