Data: 2003-10-27 17:29:25
Temat: Re: Z przerażeniem... re: :)
Od: "katarzis" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Wiesz Ewo... hmm... ja napisałem, że z zamkniętymi oczami nie
> widzę ale czuję jej obecność. To tak jak ludzie którzy nagle odwrócą
> się bo odczuwają iż ktoś na nich patrzy badawczo. Mówisz, że
> z zamkniętymi oczami trzeba patrzeć "wyobraznia i sercem". Tak.
> Chyba coś w tym jest co piszesz bo zapewne to odczuwanie
> obecności drugiej osoby to nie tylko i wyłącznie moja choroba
> ale być może choruje na to więcej ludzi. ;)))
> \|/
> re:
Chorobę tę możesz pogłebić wykorzystując resztę zmysłów, które zwiększą
możliwiości patrzenia wyobraźnią i sercem.
katarzis
|