Data: 2003-03-03 16:24:54
Temat: Re: ZAZDROSC
Od: "Elle" <v...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:479d.000004af.3e637cbc@newsgate.onet.pl...
> No a wiec ta nieszczesna zazdrosc. Niektorzy mowi ze jaks ie naprawde
kocha, to
> nie jest sie zazdrosnym, ale ja uwazam ze to nieprawda.
Jak się naprawdę kocha, to jest się _ociupinkę_ zazdrosnym, tak w granicach
rozsądku :-)
To ma być taki 'dreszczyk' zazdrości, a nie paraliż całego ciała ;-)
W sumie nie moge zabronic mu aby przestal rozmawiac do innych. To
> sa nasze wspolne kolezanki.
Nie chcę Cię martwić, ale jeśli chcesz zniszczyć swój związek, to jesteś na
dobrej drodze.
> Ja juz nie wiem, czy ja przesadzam?
Jeśli nie daje Ci powodu, to przesadzasz.
Nie możesz wymagać od faceta, aby odzywał się tylko do osobników płci
męskiej, to nierealne.
a jesli reaguje normalnie
> to rady tez nie zaszkodza, bo naprawde czuje sie z tym fatalnie.
Musisz zmienić swoje nastawienie, nie masz wyjścia. Zrozum, że on nie jest
Twoją własnością, że jest Twoim przyjacielem, więc nie rób z niego na siłłę
wroga. Jako ptaszek w złotej klatce na pewno nie będzie szczęśliwy. Skoro
wybrał Ciebie, to znaczy że Ty jesteś dla niego najwłaściwszą osobą, a nie
żadna inna. Nie niszcz swojego związku, nie warto. Powiem Ci, że taki brak
zaufania do niego wcześniej czy później obróci się przeciwko Tobie.
Z tego można się wyleczyć - uwierz mi, wiem co mówię.
Pozdrowiska i powodzenia :-)
Elle.
|