Data: 2003-03-03 16:17:35
Temat: Re: ZAZDROSC
Od: l...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dzisiaj chcialabym porozmawiac o zazdrosci. Nie wiem czy taki post juz byl na
> tej grupie, bo jestem tu stosunkowo nowym czlonkiem :) , no ale sproboje raz
> jeszcze.
> No a wiec ta nieszczesna zazdrosc. Niektorzy mowi ze jaks ie naprawde kocha,
to
> nie jest sie zazdrosnym, ale ja uwazam ze to nieprawda. Mimo tego ze ufam
swemu
> chlopakowi, i kocham go jestem o niego zazdrosna jak nie wiem co :((. To
> naprawde nic przyjemniego. Skreca mnie w srodku jak widze ze rozmawia z inna
> dziewczyna. W sumie nie moge zabronic mu aby przestal rozmawiac do innych. To
> sa nasze wspolne kolezanki.
> Ja juz nie wiem, czy ja przesadzam? Moj chlopak twierdzi ze tak, bo tak
> na "chlopski rozum" to on naprawde nie robi nic aby wzbudzic ma zazdrosc, ale
> dla mnie byle pretekst sie liczy.
> Nie potrafie opanowac tego uczucia. Czuje sie przez to zle. Nie zamkne go
> przeciesz w klatece.
> Wiec jak to jest z ta zazdroscia? przesadzam? jesli tak to moze dalibyscie mi
> jakies rady na zlagodzenie tego nisczacego uczucia? a jesli reaguje normalnie
> to rady tez nie zaszkodza, bo naprawde czuje sie z tym fatalnie.
Witam
Podobno mowi sie ze "Nie ma milosci bez zazdrosci". Cos w tym jest. Male
ziarenko zazdrosci jest potrzebne :) tylko wazne jest aby nie wyroslo do
obsesji. Druga osoba moze miec wrazenie ze jest osaczana i kontrolowana na
kazdym kroku.
Stosunek do drugiej osoby zalezy przede wszystkim od tego jak dobrze znamy
druga osobe, cos wiemy o jej/jego przeszlosci. Jesli wiemy ze spotykal/a sie z
wieloma osobami ( np. dwoma rownoczesnie ), wowczas zazdrosc moze byc
silniejsza ( ja tak mialam w zwiazku z pewnym Panem ). Sa jeszcze inne czynniki
zazdrosci np. spotkanie sie z mezczyna po rozwodzie, ktory ma swoje dzieci -
zazdrosc o jego dzieci, o jego byla zone, itp.
Pozdrawiam,
LP
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|