Data: 2001-09-07 09:17:17
Temat: Re: ZDRADA
Od: "preon" <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:9na2dl$6o8$1@news.tpi.pl...
> Czegos tu nie rozumiem,czyli dla dobra faceta mam mu powiedziec ze jak
chce
> to moze skoczyc sobie na boczek?
Tak. Nie widzę w tym nic złego. To jest jeden z wielu przykładów troski o
drugą osobę.
Pójdę dalej tym tropem (bo widzę, że Pani ciężko przychodzi zrozumienie
istoty miłości w taki sposób jak ja ją rozumiem) : kocham moją żonę i jeżeli
dojdzie ona kiedyś do wniosku, że będzie szczęśliwsza z kimś innym to się
będę cieszył, bo zależy mi na jej szczęściu. Oczywiście wolałbym (egoizm),
aby coś takiego się nie zdarzyło, ale kochał będę ją dalej.
> A jak on nie dojdzie do takich wnioskow jak
> Ty to i skozysta bo np.nie jest dojrzaly emocjonalnie,ale ma jakies opory
> (pewnie takie ze wyleci na bruk)zrobi to i powie;sama chcialas?
No i co ? Nie będzie się Pani cieszyć jego szczęściem ?
> A on by sie nie zgodzil na taki uklad jak Wasz o tym jestem przekonana,dla
> niego byloby dobrze gdyby dzialalo to w jedna strone.
Jeżeli przeczytała Pani uważnie to co napisałem wcześniej to powinna Pani
zauważyć, że nasz (mój i mojej żony) układ również był jednostronny - też
nie potrafię do końca zwalczyć swojego egoizmu i wstydzę się tego oraz
podziwiam swoją żonę, bo dała mi wspaniały przykład jak można dobro innego
człowieka przedkładać nad swoje własne.
Pozdrawiam
preon
|