Data: 2001-09-07 09:22:51
Temat: Re: ZDRADA
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vetch:
> ale źle się wyraził ?
> Tak, bardzo źle się wyraził...
> Bez kultury i szacunku.
Za to kulturalne bylo zachowanie jak w temacie. ;)
Od cholery kulturalne.... :)))
> ... że kochać oznacza trwać na dobre i na złe,
> bez względu na wszystko, mając na uwadze
> niedoskonałość własną i innych ludzi, wybaczać
> bezinteresownie i ofiarować siebie... i powstawać
> z upadków, choćby siedemdziesiąt siedem razy...
No wiesz, jesli wlasciwoscia milosci mialoby byc m.in.
sprawianie _cierpienia_ a nastepnie rekonwalescencja
to juz lepiej rzeczywiscie ograniczyc sie do ruchow
frykcyjnych. :)))
> A z tą wegetacją, to nie rozumiem...
> Nawet, jeśli nie będą potrafili sobie wybaczyć i
> pokochać się znów, to pozostaje jeszcze rozstanie...
Wlasnie, malo jasno sie wyrazilem. Chodzilo mi o zwiazek.
Wegetacja w zwiazku lub poczatek kresu zwiazku.
Tak uwazam, ten zwiazek wyczerpal swa formule w ramach
ktore mial dotad.
> Nie wziąłeś pod uwagę faktu, że nikt nie jest doskonały...
> No i ludzie zmieniają się i dojrzewają z biegiem lat...
> A "błądzić jest rzeczą ludzką".
Bladzic mozna na rozne sposoby.
A jakie sa konsekwencje zdrady dla Ciebie? :)
Czarek
|