Data: 2001-09-07 09:56:36
Temat: Re: ZDRADA
Od: "Eva" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Yoshi" <x...@p...com> napisał w wiadomości
news:9n9ssi$rqg$1@h1.uw.edu.pl...
> A ja bym z kolei stwirdzil jedynie, ze moze Adam uzyl ostrych slow ( o wiele
> za ostrych ), ale w sumie mowi z sensem.
> W pelni zgadzam sie z tym, ze taki zwiazek, po zdradzie ma niewielkie szanse
> na przetrwanie ( akurat znam malzenstwo ktore tez to przezylo i po pewnym
> czasie juz sobie takie pieklo robili, ze hej, skonczylo sie w sadzie na
> rozwodzie ), przykre to jest, ale czasami jedna pochopna/nierozwazna decyzja
> moze przekeslic cala przeszlosc / przyszlosc czlowieka...
> Lipa, bo lipa, ale jakos trzeba z tym zyc...
> PS.
> Aha, z postawy meza Elizy wnioskuje, ze chlop serio bardzo ja kocha i jestem
> dla niego naprawde pelen podziwu...
A, to inna sprawa.
Masz całkowitą rację z tym wybaczaniem i zapominaniem i trudnym dalszym ciągiem.
Jednak forma wypowiedzi Adama świadczy o nim samym.
Oby nigdy nikogo nie zdradził, bo może się post factum zastrzelić
z takimi "zdecydowanymi" poglądami;).
No może młody jest i niewiele jeszcze w życiu widział:).
Eva
|