Data: 2009-12-06 02:30:48
Temat: Re: ZWI?ZKI O?WIECONE
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kasandra" <6...@m...pl> napisał w wiadomości
news:7a87c390-5e7e-4877-8ecf-43ce07722fb2@j9g2000vbp
.googlegroups.com...
Magdulińska wrote:
> U?ytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:hff1h0$br$2@news.onet.pl...
> > cbnet pisze:
> >> A zatem znajdujemy si? niejako sami pomi?dzy czym? jak m?ot
> >> i kowad?o, na sicie, kt?re poprzez bogactwo swoich cech stanowi
> >> i umo?liwia ka?demu z nas tu i teraz dokonanie realnego wyboru,
> >> niezawis?ego i lokalnego w zakresie naszych rozdzielonych,
> >> jednostkowych istnie?.
> >>
> >> W?a?ciwo?? rozdzielenia jest tu zasadnicza i kluczowa dla naszego
> >> tutaj-bytu - bez niej nasza wolna wola by?aby skr?powana i nie mia?aby
> >> wystarczaj?cego miejsca dla wype?niania si?.
> >
> > Te? w ten spos?b na to patrzy?em. Tzn. w kontek?cie tego tekstu:
> > Wolna wola ma kluczowe znaczenie w momencie, kiedy cz?owiek wybiera czy
> > woli pozosta? nie?wiadomy, czy wybiera ?wiat?o?? ?wiadomo?ci (czyli
> > pomi?dzy ?wiat?em, a mrokiem, dobrem i z?em). Tak naprawd? dalej
> > pozostaje rozdzielony, pytanie tylko po kt?rej stronie chce sta?.
> >
> >> Notabene doskonale rozumiej? to wszelkiego rodzaju szale?cy, kt?rzy
> >> pragn?c ograniczy? lub odebra? nam nasz? wolno??, na r?nych
> >> poziomach wmawiaj? nam w k?ko, ?e wszyscy "pomimo wszystko"
> >> pozostajemy jedno?ci?.
> >
> > Ja to rozumiem w ten spos?b, ?e ka?dy z nas ma wyb?r. I ka?dy z nas MO?E
> > wybra? w?a?ciwie. I ten fakt, ?e ma mo?liwo?? wyboru, stanowi o
> > jedno?ci. Meta, nie start, m?wi co kto wart (chodzi o to, ?e na mecie
> > mamy r?wne szanse, a w biegu ?ycia sami siebie skazujemy na pot?pienie
> > b?d? zbawienie). Rozbie?no?ci i r?nice kt?re niszcz? jedno?? s?
> > wynikiem ?wiadomych/nie?wiadomych wybor?w, jednak w ka?dej chwili osoba
> > nie?wiadoma mo?e do??czy? do grona ?wiadomych.
> >
> >> Jednak czy po to zostali?my rozdzieleni, aby stara? si? sprosta? takim
> >> intencjonalnym, irracjonalnym wizjom, by ponad wszystko pr?bowa?
> >> realizowa? si? jako jedno?? wraz z mniej lub bardziej przypadkowymi
> >> jednostkami, zorientowanymi, aby ?erowa? na potencjalnie wszystkim
> >> wok? siebie?
> >
> > Jedno?? wg mnie nie oznacza wsp?pracy w tym kontek?cie. Oznacza WIEDZE,
> > ?wiadomo??, ?e drugi cz?owiek jest taki jak ja, ?e ma ten sam potencja?,
> > ale go nie wykorzystuje. I ta jedno?? to tylko wiedza, ?e pochodzimy z
> > tego samego ?r?d?a. A nie jakie? zrzeszanie si?, zlewanie w jedn? mas?.
> >
> >> Czy po to zostali?my umieszczeni na kwantowym sicie, aby pod
> >> pretekstem iluzorycznej jedno?ci skleja? si? na si?? [tak?e] z tymi,
> >> kt?rzy z determinacj? zmierzaj? donik?d?
> >
> > Nie na si??. Bo nikt nikogo do niczego nie przymusza. Chodzi o to, ?e
> > s?owa prawdy s? jakby puszczane w eter, a ka?dy zrobi z nimi "na w?asnym
> > podw?rku" to co uzna za s?uszne - to jego wyb?r. I ten kto je g?osi ma
> > g??boko w dupie, czy kto? je zechce zrozumie?, czy nie.
> >
> > --
> > "Ludzie chc? s?ucha? tylko tego, co ju? i tak wiedz?"
>
> I w tym momencie zgadzam si? z Adamoxx1.
W momencie dania podmiotowości poza sobą, to poza tobą decyduje o
tobie= brak wolnej woli. Bo podmiot jest jest tylko jeden, czyli każdy
z nas jest podmiotem, nikt nie wejdzie w siebie aby być drugim, więc
dając drugiemu siebie podmiotowość, sami jesteśmy przedmiotem, to on
decyduje za nas= brak wolnej woli.
A tak bardziej po ludzku?
Tak dla laika o 03:30 nad ranem? ;)
|