Data: 2009-12-06 04:56:03
Temat: Re: ZWI?ZKI O?WIECONE
Od: Kasandra <6...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdulińska wrote:
> U?ytkownik "Kasandra" <6...@m...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:7a87c390-5e7e-4877-8ecf-43ce07722fb2@j9g2000vbp
.googlegroups.com...
>
> Magduli?ska wrote:
> > U?ytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisa? w wiadomo?ci
> > news:hff1h0$br$2@news.onet.pl...
> > > cbnet pisze:
> > >> A zatem znajdujemy si? niejako sami pomi?dzy czym? jak m?ot
> > >> i kowad?o, na sicie, kt?re poprzez bogactwo swoich cech stanowi
> > >> i umo?liwia ka?demu z nas tu i teraz dokonanie realnego wyboru,
> > >> niezawis?ego i lokalnego w zakresie naszych rozdzielonych,
> > >> jednostkowych istnie?.
> > >>
> > >> W?a?ciwo?? rozdzielenia jest tu zasadnicza i kluczowa dla naszego
> > >> tutaj-bytu - bez niej nasza wolna wola by?aby skr?powana i nie mia?aby
> > >> wystarczaj?cego miejsca dla wype?niania si?.
> > >
> > > Te? w ten spos?b na to patrzy?em. Tzn. w kontek?cie tego tekstu:
> > > Wolna wola ma kluczowe znaczenie w momencie, kiedy cz?owiek wybiera czy
> > > woli pozosta? nie?wiadomy, czy wybiera ?wiat?o?? ?wiadomo?ci (czyli
> > > pomi?dzy ?wiat?em, a mrokiem, dobrem i z?em). Tak naprawd? dalej
> > > pozostaje rozdzielony, pytanie tylko po kt?rej stronie chce sta?.
> > >
> > >> Notabene doskonale rozumiej? to wszelkiego rodzaju szale?cy, kt?rzy
> > >> pragn?c ograniczy? lub odebra? nam nasz? wolno??, na r?nych
> > >> poziomach wmawiaj? nam w k?ko, ?e wszyscy "pomimo wszystko"
> > >> pozostajemy jedno?ci?.
> > >
> > > Ja to rozumiem w ten spos?b, ?e ka?dy z nas ma wyb?r. I ka?dy z nas MO?E
> > > wybra? w?a?ciwie. I ten fakt, ?e ma mo?liwo?? wyboru, stanowi o
> > > jedno?ci. Meta, nie start, m?wi co kto wart (chodzi o to, ?e na mecie
> > > mamy r?wne szanse, a w biegu ?ycia sami siebie skazujemy na pot?pienie
> > > b?d? zbawienie). Rozbie?no?ci i r?nice kt?re niszcz? jedno?? s?
> > > wynikiem ?wiadomych/nie?wiadomych wybor?w, jednak w ka?dej chwili osoba
> > > nie?wiadoma mo?e do??czy? do grona ?wiadomych.
> > >
> > >> Jednak czy po to zostali?my rozdzieleni, aby stara? si? sprosta? takim
> > >> intencjonalnym, irracjonalnym wizjom, by ponad wszystko pr?bowa?
> > >> realizowa? si? jako jedno?? wraz z mniej lub bardziej przypadkowymi
> > >> jednostkami, zorientowanymi, aby ?erowa? na potencjalnie wszystkim
> > >> wok? siebie?
> > >
> > > Jedno?? wg mnie nie oznacza wsp?pracy w tym kontek?cie. Oznacza WIEDZE,
> > > ?wiadomo??, ?e drugi cz?owiek jest taki jak ja, ?e ma ten sam potencja?,
> > > ale go nie wykorzystuje. I ta jedno?? to tylko wiedza, ?e pochodzimy z
> > > tego samego ?r?d?a. A nie jakie? zrzeszanie si?, zlewanie w jedn? mas?.
> > >
> > >> Czy po to zostali?my umieszczeni na kwantowym sicie, aby pod
> > >> pretekstem iluzorycznej jedno?ci skleja? si? na si?? [tak?e] z tymi,
> > >> kt?rzy z determinacj? zmierzaj? donik?d?
> > >
> > > Nie na si??. Bo nikt nikogo do niczego nie przymusza. Chodzi o to, ?e
> > > s?owa prawdy s? jakby puszczane w eter, a ka?dy zrobi z nimi "na w?asnym
> > > podw?rku" to co uzna za s?uszne - to jego wyb?r. I ten kto je g?osi ma
> > > g??boko w dupie, czy kto? je zechce zrozumie?, czy nie.
> > >
> > > --
> > > "Ludzie chc? s?ucha? tylko tego, co ju? i tak wiedz?"
> >
> > I w tym momencie zgadzam si? z Adamoxx1.
>
>
> W momencie dania podmiotowo?ci poza sob?, to poza tob? decyduje o
> tobie= brak wolnej woli. Bo podmiot jest jest tylko jeden, czyli ka?dy
> z nas jest podmiotem, nikt nie wejdzie w siebie aby by? drugim, wi?c
> daj?c drugiemu siebie podmiotowo??, sami jeste?my przedmiotem, to on
> decyduje za nas= brak wolnej woli.
>
>
> A tak bardziej po ludzku?
> Tak dla laika o 03:30 nad ranem? ;)
1.Jesteś podmiotem i wszystko rozpoznajesz wokół siebie jako
przedmiot= dlaczego? Bo jesteś tylko sobą, nie możesz być kimś innym.
Zrozumiałe?
___________
2. ucieczka od siebie, uznajesz podmiotowość drugiego człowieka, czyli
ogłaszasz,= ja myślę w taki sam sposób jak ten drugii, dlaczego,= bo
jeśli on jest też podmiotem, to widzisz świat jego oczami, co jest
NIEMOŻLIWE= czyli mamy utratę realności,
Co się dzieje? zaczynamy wierzyć w coś co jest niemożliwe, bo
utraciłaś siebie w ramach umieszczenia podmiotu poza sobą, staciłaś
pewność siebie, więc egzekwujesz informacje z zewnątrz jako twoje, bo
ty już nie wiesz co jest twoje. I TU KAMKA ZAPADA, = straciłaś wolną
wolę, żyjesz dla innych.
3.Możesz oczywiście być jak najlepsza dla swojego otoczenia, ale nigdy
nie zobaczysz ich oczami świata.
Dlatego oni to przedmioty= niestety. Może kiedyś nauka wpadnie na
sposób , jak wniknąć w jaźń drugiego człowieka, to jest całkiem
możliwe, bo to jest granica poznania, człowiek jest samotny, tak jakby
to był początek naszej ewolucji i dziwnym trafem, cała kultura jest
jakby po to jest aby w końcu znaleźć tego drugiego człowieka, więc
może kiedyś...........ale to jest na tyle fajne, że to nas mobilizuje,
by robić wszystko, by odnaleźć drugiego człowieka.
Smutne , ale dające nadzieje na porozumienie.
|