Strona główna Grupy pl.sci.psychologia ZWIĄZKI OŚWIECONE

Grupy

Szukaj w grupach

 

ZWIĄZKI OŚWIECONE

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 115


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2009-12-06 17:29:05

Temat: Re: ZWI?ZKI O?WIECONE
Od: de Renal <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


adamoxx1 wrote:
> Magduli�ska pisze:
> > Dlaczego nagle niby dobry lekarz, ma w dupie pacjent�w. Ono w�asnie,
> > jak ktoďż˝ sobďż˝ nigdy nie byďż˝, to inni teďż˝ tacy siďż˝ wydajďż˝, jak nie
> > ludzie, tylko mi�so.
> >
> > Je�li, jak m�wisz, jest to dobry lekarz, to nigdy nie b�dzie mia�
pacjent�w
> > w dupsku ;) Bo b�dzie mia� serce do swojej pracy, nie b�dzie jej
traktowaďż˝
> > tylko jako sw�j zaw�d, ale w�a�nie jako powo�anie.
> >
> >
> Z tym siďż˝ absolutnie nie zgadzam.
> Gdyby lekarz mia� traktowa� ka�dego po ludzku, nie wytrzyma�by tego
> psychicznie, a podczas operacji nie m�g�by si� skupi� na mi�sie w 100%.
>
> --
> "Ludzie chc� s�ucha� tylko tego, co ju� i tak wiedz�"

Oczywiście adamoxx musi być zimny, ale nie zawsze i o tym ''nie
zawsze'' zapominają, bo stracili siebie.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2009-12-06 19:09:57

Temat: Re: ZWIĄZKI OŚWIECONE
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Z tego, że ludzie nie radzą sobie z własnym ego nie wynika jeszcze,
że należy je ukatrupić.

To nielogiczny, szalony wniosek.
Przynajmniej dla mnie.

Analogicznie: to że małe dziecko nie potrafi korzystać z nóg, nie jest
równoznaczne z tym, że należy go ich pozbawić, aby mu nie przeszkadzały.
Absurd.

--
CB



Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hfgnkf$2f7$8@news.onet.pl...

> ... osoba oświecona byłaby kompletnie niepodatna na
> manipulacje, klarownie myśląca, i nie dałoby się zagrać na jej
> instynktach, słabych punktach, jak to robią manipulanci, ponieważ nie
> byłoby ego, które można by zaatakować. Nie ma egoistycznych pragnień, na
> których można by zagrać, nie ma sznurków, za które można pociągnąć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2009-12-06 19:24:53

Temat: Re: ZWIĄZKI OŚWIECONE
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Normą jest, że osoby najbardziej inteligentne początkowo sprawiają
wrażenie bardziej nieporadnych i mniej inteligentnych od rówieśników,
a także później dojrzewają.
Dzieje się tak, gdyż ich bardziej złożony układ nerwowy potrzebuje więcej
czasu na osiągnięcie właściwej i pełnej sprawności.

A zatem patrząc wąsko jesteś w stanie faktycznie stwierdzić, że niektórzy
myślą o zbyt wielu rzeczach jednocześnie i odbija się to niekorzystnie
na sprawności ich potencjału mentalnego, zaś szaleńcy uznają, że jest
to wręcz błąd, który powinno się próbować korygować.

Tymczasem błędem [jak dla mnie] jest uwierzenie w tym względzie takim
szaleńcom, w tym "miszczom" od nlp.

--
CB




Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hfgo7h$2f7$9@news.onet.pl...

> Ale czemu taka komplikacja miałaby służyć? Tym bardziej, że większość
> tych komplikacji, to rozbieżności pomiędzy oceną samego siebie
> (konkretnie zestawu swoich wad, zalet, cech, oceną swojego ego, które
> traktujemy jako swoją tożsamość), a "zainstalowanymi" społecznie,
> medialnie i kulturowo wzorcami (człowieka, męża, żony, kochanka,
> chłopaka, dziewczyny).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2009-12-06 19:30:51

Temat: Re: ZWI?ZKI O?WIECONE
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1o5hhdhprn22i$.m26t46fb959z.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 6 Dec 2009 18:07:28 +0100, Magdulińska napisał(a):
>
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1uxhw244u9kfl$.qzq0q5gaumdg.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sun, 6 Dec 2009 16:39:46 +0100, Magdulińska napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>>
>>>>> Z tym się absolutnie nie zgadzam.
>>>>> Gdyby lekarz miał traktować każdego po ludzku, nie wytrzymałby tego
>>>>> psychicznie, a podczas operacji nie mógłby się skupić na mięsie w
>>>>> 100%.
>>>>>
>>>>> --
>>>>> "Ludzie chcą słuchać tylko tego, co już i tak wiedzą"
>>>>
>>>> Kolego - człowiek to nie tylko "mięcho".
>>>
>>> Tu akurat się zgadzam z adamoxem: kiedy o życiu człowieka decydują
>>> milimetry, o które za daleko może się posunąć skalpel, lekarz musi się
>>> skupić tylko na "mięsie".
>
>> Ale to nie mięcho tylko tkanka.
>
> On tego w kluczowym momencie nie widzi i chwała Bogu.
> --
>
> Ikselka.
>

Lepiej jednak, żeby widział ;)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2009-12-06 19:32:48

Temat: Re: ZWI?ZKI O?WIECONE
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisał w wiadomości
news:09054054-4b1a-43c8-8287-6e47ee964ade@o33g2000vb
u.googlegroups.com...

Magdulińska wrote:
> U?ytkownik "Kasandra" <6...@m...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:177a242b-3d5b-49e6-b0de-37c9f750093e@h2g2000vbd
.googlegroups.com...
> Magduli?ska wrote:
> > U?ytkownik "Kasandra" <6...@m...pl> napisa? w wiadomo?ci
> > news:7a87c390-5e7e-4877-8ecf-43ce07722fb2@j9g2000vbp
.googlegroups.com...
> >
> > Magduli?ska wrote:
> > > U?ytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisa? w wiadomo?ci
> > > news:hff1h0$br$2@news.onet.pl...
> > > > cbnet pisze:
> > > >> A zatem znajdujemy si? niejako sami pomi?dzy czym? jak m?ot
> > > >> i kowad?o, na sicie, kt?re poprzez bogactwo swoich cech stanowi
> > > >> i umo?liwia ka?demu z nas tu i teraz dokonanie realnego wyboru,
> > > >> niezawis?ego i lokalnego w zakresie naszych rozdzielonych,
> > > >> jednostkowych istnie?.
> > > >>
> > > >> W?a?ciwo?? rozdzielenia jest tu zasadnicza i kluczowa dla naszego
> > > >> tutaj-bytu - bez niej nasza wolna wola by?aby skr?powana i nie
> > > >> mia?aby
> > > >> wystarczaj?cego miejsca dla wype?niania si?.
> > > >
> > > > Te? w ten spos?b na to patrzy?em. Tzn. w kontek?cie tego tekstu:
> > > > Wolna wola ma kluczowe znaczenie w momencie, kiedy cz?owiek wybiera
> > > > czy
> > > > woli pozosta? nie?wiadomy, czy wybiera ?wiat?o?? ?wiadomo?ci (czyli
> > > > pomi?dzy ?wiat?em, a mrokiem, dobrem i z?em). Tak naprawd? dalej
> > > > pozostaje rozdzielony, pytanie tylko po kt?rej stronie chce sta?.
> > > >
> > > >> Notabene doskonale rozumiej? to wszelkiego rodzaju szale?cy, kt?rzy
> > > >> pragn?c ograniczy? lub odebra? nam nasz? wolno??, na r?nych
> > > >> poziomach wmawiaj? nam w k?ko, ?e wszyscy "pomimo wszystko"
> > > >> pozostajemy jedno?ci?.
> > > >
> > > > Ja to rozumiem w ten spos?b, ?e ka?dy z nas ma wyb?r. I ka?dy z nas
> > > > MO?E
> > > > wybra? w?a?ciwie. I ten fakt, ?e ma mo?liwo?? wyboru, stanowi o
> > > > jedno?ci. Meta, nie start, m?wi co kto wart (chodzi o to, ?e na
> > > > mecie
> > > > mamy r?wne szanse, a w biegu ?ycia sami siebie skazujemy na
> > > > pot?pienie
> > > > b?d? zbawienie). Rozbie?no?ci i r?nice kt?re niszcz? jedno?? s?
> > > > wynikiem ?wiadomych/nie?wiadomych wybor?w, jednak w ka?dej chwili
> > > > osoba
> > > > nie?wiadoma mo?e do??czy? do grona ?wiadomych.
> > > >
> > > >> Jednak czy po to zostali?my rozdzieleni, aby stara? si? sprosta?
> > > >> takim
> > > >> intencjonalnym, irracjonalnym wizjom, by ponad wszystko pr?bowa?
> > > >> realizowa? si? jako jedno?? wraz z mniej lub bardziej przypadkowymi
> > > >> jednostkami, zorientowanymi, aby ?erowa? na potencjalnie wszystkim
> > > >> wok? siebie?
> > > >
> > > > Jedno?? wg mnie nie oznacza wsp?pracy w tym kontek?cie. Oznacza
> > > > WIEDZE,
> > > > ?wiadomo??, ?e drugi cz?owiek jest taki jak ja, ?e ma ten sam
> > > > potencja?,
> > > > ale go nie wykorzystuje. I ta jedno?? to tylko wiedza, ?e pochodzimy
> > > > z
> > > > tego samego ?r?d?a. A nie jakie? zrzeszanie si?, zlewanie w jedn?
> > > > mas?.
> > > >
> > > >> Czy po to zostali?my umieszczeni na kwantowym sicie, aby pod
> > > >> pretekstem iluzorycznej jedno?ci skleja? si? na si?? [tak?e] z
> > > >> tymi,
> > > >> kt?rzy z determinacj? zmierzaj? donik?d?
> > > >
> > > > Nie na si??. Bo nikt nikogo do niczego nie przymusza. Chodzi o to,
> > > > ?e
> > > > s?owa prawdy s? jakby puszczane w eter, a ka?dy zrobi z nimi "na
> > > > w?asnym
> > > > podw?rku" to co uzna za s?uszne - to jego wyb?r. I ten kto je g?osi
> > > > ma
> > > > g??boko w dupie, czy kto? je zechce zrozumie?, czy nie.
> > > >
> > > > --
> > > > "Ludzie chc? s?ucha? tylko tego, co ju? i tak wiedz?"
> > >
> > > I w tym momencie zgadzam si? z Adamoxx1.
> >
> >
> > W momencie dania podmiotowo?ci poza sob?, to poza tob? decyduje o
> > tobie= brak wolnej woli. Bo podmiot jest jest tylko jeden, czyli ka?dy
> > z nas jest podmiotem, nikt nie wejdzie w siebie aby by? drugim, wi?c
> > daj?c drugiemu siebie podmiotowo??, sami jeste?my przedmiotem, to on
> > decyduje za nas= brak wolnej woli.
> >
> >
> > A tak bardziej po ludzku?
> > Tak dla laika o 03:30 nad ranem? ;)
> 1.Jeste? podmiotem i wszystko rozpoznajesz wok? siebie jako
> przedmiot= dlaczego? Bo jeste? tylko sob?, nie mo?esz by? kim? innym.
> Zrozumia?e?
>
> Jasne jak S?o?ce.
> ___________
> 2. ucieczka od siebie, uznajesz podmiotowo?? drugiego cz?owieka, czyli
> og?aszasz,= ja my?l? w taki sam spos?b jak ten drugii, dlaczego,= bo
> je?li on jest te? podmiotem, to widzisz ?wiat jego oczami, co jest
> NIEMO?LIWE= czyli mamy utrat? realno?ci,
> Co si? dzieje? zaczynamy wierzy? w co? co jest niemo?liwe, bo
> utraci?a? siebie w ramach umieszczenia podmiotu poza sob?, staci?a?
> pewno?? siebie, wi?c egzekwujesz informacje z zewn?trz jako twoje, bo
> ty ju? nie wiesz co jest twoje. I TU KAMKA ZAPADA, = straci?a? woln?
> wol?, ?yjesz dla innych.
>
> Nie nie nie - ja zawsze jestem sob? - jedynie zgadzam si? lub nie zgadzam
> ze
> zdaniem innych.
> A woln? wole mam dan? od Boga od urodzenia.
> Wolna wola = mi?o?? i wolno??.
>
> 3.Mo?esz oczywi?cie by? jak najlepsza dla swojego otoczenia, ale nigdy
> nie zobaczysz ich oczami ?wiata.
> Dlatego oni to przedmioty= niestety. Mo?e kiedy? nauka wpadnie na
> spos?b , jak wnikn?? w ja?? drugiego cz?owieka, to jest ca?kiem
> mo?liwe, bo to jest granica poznania, cz?owiek jest samotny, tak jakby
> to by? pocz?tek naszej ewolucji i dziwnym trafem, ca?a kultura jest
> jakby po to jest aby w ko?cu znale?? tego drugiego cz?owieka, wi?c
> mo?e kiedy?...........ale to jest na tyle fajne, ?e to nas mobilizuje,
> by robi? wszystko, by odnale?? drugiego cz?owieka.
> Smutne , ale daj?ce nadzieje na porozumienie.
>
> No co TY - nigy drugi cz?owiek nie b?dzie dla mnie tylo "przedmiotem"

Ale jest, bo ty nie jesteś nim, zdając sobie z tego sprawę znasz
lepiej siebie i na drodze intuicji łatwiej ci jest odczytać znaczenia,
które on ci przekazuje. Jak uciekniesz od siebie w rację naukową,
przestajesz widzieć poprzez siebie, więc nie znają siebie masz
utrudniony dostęp do otczytywania własnych emocji, do tego co On ci
przekazuje, a jeśli umieściłaś wolną wole w Bogu to jej nie masz, bo
ona jest tylko w tobie , dlatego Chrystus szukał człowieka,
przygniecionego frazesami dogmatycznymi, by ten człowiek będąc sobą
sam zdecydował. I tu jest ten punkt, że obecne kk jest ludzmi co
krzyżowali Chrystusa.

Pisz jak człowiek...
Ja nie filozof ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2009-12-06 19:43:01

Temat: Re: ZWIĄZKI OŚWIECONE
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:
> Z tego, że ludzie nie radzą sobie z własnym ego nie wynika jeszcze,
> że należy je ukatrupić.
>
> To nielogiczny, szalony wniosek.
> Przynajmniej dla mnie.
>
> Analogicznie: to że małe dziecko nie potrafi korzystać z nóg, nie jest
> równoznaczne z tym, że należy go ich pozbawić, aby mu nie przeszkadzały.
> Absurd.
>
jak w takim razie korzystać z ego?

--
"Ludzie chcą słuchać tylko tego, co już i tak wiedzą"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2009-12-06 19:50:10

Temat: Re: ZWIĄZKI OŚWIECONE
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:
> A zatem patrząc wąsko jesteś w stanie faktycznie stwierdzić, że niektórzy
> myślą o zbyt wielu rzeczach jednocześnie i odbija się to niekorzystnie
> na sprawności ich potencjału mentalnego, zaś szaleńcy uznają, że jest
> to wręcz błąd, który powinno się próbować korygować.
>
Myślenie jest ok, ale jeśli pojawia się w czyjejś głowie natłok
sprzecznych informacji, głosów (własnych vs. czyichś "połkniętych"
gdzieś kiedyś) pojawiają się negatywne emocje, zagubienie, stres,
niemożność podjęcia decyzji, niskie poczucie własnej wartości itd., gdyż
człowiek nie żyje w harmonii tylko chaosie.

--
"Ludzie chcą słuchać tylko tego, co już i tak wiedzą"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2009-12-06 20:21:21

Temat: Re: ZWI?ZKI O?WIECONE
Od: de Renal <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Magdulińska wrote:
> U?ytkownik "de Renal" <f...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:09054054-4b1a-43c8-8287-6e47ee964ade@o33g2000vb
u.googlegroups.com...
>
> Magduli?ska wrote:
> > U?ytkownik "Kasandra" <6...@m...pl> napisa? w wiadomo?ci
> > news:177a242b-3d5b-49e6-b0de-37c9f750093e@h2g2000vbd
.googlegroups.com...
> > Magduli?ska wrote:
> > > U?ytkownik "Kasandra" <6...@m...pl> napisa? w wiadomo?ci
> > > news:7a87c390-5e7e-4877-8ecf-43ce07722fb2@j9g2000vbp
.googlegroups.com...
> > >
> > > Magduli?ska wrote:
> > > > U?ytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisa? w wiadomo?ci
> > > > news:hff1h0$br$2@news.onet.pl...
> > > > > cbnet pisze:
> > > > >> A zatem znajdujemy si? niejako sami pomi?dzy czym? jak m?ot
> > > > >> i kowad?o, na sicie, kt?re poprzez bogactwo swoich cech stanowi
> > > > >> i umo?liwia ka?demu z nas tu i teraz dokonanie realnego wyboru,
> > > > >> niezawis?ego i lokalnego w zakresie naszych rozdzielonych,
> > > > >> jednostkowych istnie?.
> > > > >>
> > > > >> W?a?ciwo?? rozdzielenia jest tu zasadnicza i kluczowa dla naszego
> > > > >> tutaj-bytu - bez niej nasza wolna wola by?aby skr?powana i nie
> > > > >> mia?aby
> > > > >> wystarczaj?cego miejsca dla wype?niania si?.
> > > > >
> > > > > Te? w ten spos?b na to patrzy?em. Tzn. w kontek?cie tego tekstu:
> > > > > Wolna wola ma kluczowe znaczenie w momencie, kiedy cz?owiek wybiera
> > > > > czy
> > > > > woli pozosta? nie?wiadomy, czy wybiera ?wiat?o?? ?wiadomo?ci (czyli
> > > > > pomi?dzy ?wiat?em, a mrokiem, dobrem i z?em). Tak naprawd? dalej
> > > > > pozostaje rozdzielony, pytanie tylko po kt?rej stronie chce sta?.
> > > > >
> > > > >> Notabene doskonale rozumiej? to wszelkiego rodzaju szale?cy, kt?rzy
> > > > >> pragn?c ograniczy? lub odebra? nam nasz? wolno??, na r?nych
> > > > >> poziomach wmawiaj? nam w k?ko, ?e wszyscy "pomimo wszystko"
> > > > >> pozostajemy jedno?ci?.
> > > > >
> > > > > Ja to rozumiem w ten spos?b, ?e ka?dy z nas ma wyb?r. I ka?dy z nas
> > > > > MO?E
> > > > > wybra? w?a?ciwie. I ten fakt, ?e ma mo?liwo?? wyboru, stanowi o
> > > > > jedno?ci. Meta, nie start, m?wi co kto wart (chodzi o to, ?e na
> > > > > mecie
> > > > > mamy r?wne szanse, a w biegu ?ycia sami siebie skazujemy na
> > > > > pot?pienie
> > > > > b?d? zbawienie). Rozbie?no?ci i r?nice kt?re niszcz? jedno?? s?
> > > > > wynikiem ?wiadomych/nie?wiadomych wybor?w, jednak w ka?dej chwili
> > > > > osoba
> > > > > nie?wiadoma mo?e do??czy? do grona ?wiadomych.
> > > > >
> > > > >> Jednak czy po to zostali?my rozdzieleni, aby stara? si? sprosta?
> > > > >> takim
> > > > >> intencjonalnym, irracjonalnym wizjom, by ponad wszystko pr?bowa?
> > > > >> realizowa? si? jako jedno?? wraz z mniej lub bardziej przypadkowymi
> > > > >> jednostkami, zorientowanymi, aby ?erowa? na potencjalnie wszystkim
> > > > >> wok? siebie?
> > > > >
> > > > > Jedno?? wg mnie nie oznacza wsp?pracy w tym kontek?cie. Oznacza
> > > > > WIEDZE,
> > > > > ?wiadomo??, ?e drugi cz?owiek jest taki jak ja, ?e ma ten sam
> > > > > potencja?,
> > > > > ale go nie wykorzystuje. I ta jedno?? to tylko wiedza, ?e pochodzimy
> > > > > z
> > > > > tego samego ?r?d?a. A nie jakie? zrzeszanie si?, zlewanie w jedn?
> > > > > mas?.
> > > > >
> > > > >> Czy po to zostali?my umieszczeni na kwantowym sicie, aby pod
> > > > >> pretekstem iluzorycznej jedno?ci skleja? si? na si?? [tak?e] z
> > > > >> tymi,
> > > > >> kt?rzy z determinacj? zmierzaj? donik?d?
> > > > >
> > > > > Nie na si??. Bo nikt nikogo do niczego nie przymusza. Chodzi o to,
> > > > > ?e
> > > > > s?owa prawdy s? jakby puszczane w eter, a ka?dy zrobi z nimi "na
> > > > > w?asnym
> > > > > podw?rku" to co uzna za s?uszne - to jego wyb?r. I ten kto je g?osi
> > > > > ma
> > > > > g??boko w dupie, czy kto? je zechce zrozumie?, czy nie.
> > > > >
> > > > > --
> > > > > "Ludzie chc? s?ucha? tylko tego, co ju? i tak wiedz?"
> > > >
> > > > I w tym momencie zgadzam si? z Adamoxx1.
> > >
> > >
> > > W momencie dania podmiotowo?ci poza sob?, to poza tob? decyduje o
> > > tobie= brak wolnej woli. Bo podmiot jest jest tylko jeden, czyli ka?dy
> > > z nas jest podmiotem, nikt nie wejdzie w siebie aby by? drugim, wi?c
> > > daj?c drugiemu siebie podmiotowo??, sami jeste?my przedmiotem, to on
> > > decyduje za nas= brak wolnej woli.
> > >
> > >
> > > A tak bardziej po ludzku?
> > > Tak dla laika o 03:30 nad ranem? ;)
> > 1.Jeste? podmiotem i wszystko rozpoznajesz wok? siebie jako
> > przedmiot= dlaczego? Bo jeste? tylko sob?, nie mo?esz by? kim? innym.
> > Zrozumia?e?
> >
> > Jasne jak S?o?ce.
> > ___________
> > 2. ucieczka od siebie, uznajesz podmiotowo?? drugiego cz?owieka, czyli
> > og?aszasz,= ja my?l? w taki sam spos?b jak ten drugii, dlaczego,= bo
> > je?li on jest te? podmiotem, to widzisz ?wiat jego oczami, co jest
> > NIEMO?LIWE= czyli mamy utrat? realno?ci,
> > Co si? dzieje? zaczynamy wierzy? w co? co jest niemo?liwe, bo
> > utraci?a? siebie w ramach umieszczenia podmiotu poza sob?, staci?a?
> > pewno?? siebie, wi?c egzekwujesz informacje z zewn?trz jako twoje, bo
> > ty ju? nie wiesz co jest twoje. I TU KAMKA ZAPADA, = straci?a? woln?
> > wol?, ?yjesz dla innych.
> >
> > Nie nie nie - ja zawsze jestem sob? - jedynie zgadzam si? lub nie zgadzam
> > ze
> > zdaniem innych.
> > A woln? wole mam dan? od Boga od urodzenia.
> > Wolna wola = mi?o?? i wolno??.
> >
> > 3.Mo?esz oczywi?cie by? jak najlepsza dla swojego otoczenia, ale nigdy
> > nie zobaczysz ich oczami ?wiata.
> > Dlatego oni to przedmioty= niestety. Mo?e kiedy? nauka wpadnie na
> > spos?b , jak wnikn?? w ja?? drugiego cz?owieka, to jest ca?kiem
> > mo?liwe, bo to jest granica poznania, cz?owiek jest samotny, tak jakby
> > to by? pocz?tek naszej ewolucji i dziwnym trafem, ca?a kultura jest
> > jakby po to jest aby w ko?cu znale?? tego drugiego cz?owieka, wi?c
> > mo?e kiedy?...........ale to jest na tyle fajne, ?e to nas mobilizuje,
> > by robi? wszystko, by odnale?? drugiego cz?owieka.
> > Smutne , ale daj?ce nadzieje na porozumienie.
> >
> > No co TY - nigy drugi cz?owiek nie b?dzie dla mnie tylo "przedmiotem"
>
> Ale jest, bo ty nie jeste? nim, zdaj?c sobie z tego spraw? znasz
> lepiej siebie i na drodze intuicji ?atwiej ci jest odczyta? znaczenia,
> kt?re on ci przekazuje. Jak uciekniesz od siebie w racj? naukow?,
> przestajesz widzie? poprzez siebie, wi?c nie znaj? siebie masz
> utrudniony dost?p do otczytywania w?asnych emocji, do tego co On ci
> przekazuje, a je?li umie?ci?a? woln? wole w Bogu to jej nie masz, bo
> ona jest tylko w tobie , dlatego Chrystus szuka? cz?owieka,
> przygniecionego frazesami dogmatycznymi, by ten cz?owiek b?d?c sob?
> sam zdecydowa?. I tu jest ten punkt, ?e obecne kk jest ludzmi co
> krzy?owali Chrystusa.
>
> Pisz jak cz?owiek...
> Ja nie filozof ;)

1. Porzuć na chwilę ciepło człowieczeństwa i spróbuj wyobrazić sobie=
jestem naukowcem, chłodna, zimna precyzyjna.
Ty chcesz by ktoś był podmiotem, tak sobie mówisz bo masz tęndencje do
rozpływania się namiętnie w ludziach, ale wbrew temu co mówisz, do
głowy drugiemu człowiekowi nie wyjdzisz, więc jest przedmiotem, i tu
masz zgodność z rzeczywistością,chłód pozwalający zachować dystans.
Wiesz glob też może drzeć szaty i wyć = cierpię za
miliony, ............ bo milioną na imię głupota;))))
A co to mi da?, tylko podarte portki.
2.Paradoksalnie, jak się namiętnie nie rozpłyniesz, a zachowasz
siebie, lepiej odbierzesz to co ci przekazuje druga osoba.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


79. Data: 2009-12-06 20:30:03

Temat: Re: ZWIĄZKI OŚWIECONE
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

To co?
To wtedy nie jest już OK?

--
CB


Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hfh1tt$2f7$11@news.onet.pl...

> ... jeśli pojawia się w czyjejś głowie natłok
> sprzecznych informacji, głosów (własnych vs. czyichś "połkniętych"
> gdzieś kiedyś) pojawiają się negatywne emocje, zagubienie, stres,
> niemożność podjęcia decyzji, niskie poczucie własnej wartości itd., gdyż
> człowiek nie żyje w harmonii tylko chaosie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


80. Data: 2009-12-06 20:36:17

Temat: Re: ZWIĄZKI OŚWIECONE
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie wiem.

Mnie moje [krystaliczne] ego nie przeszkadza.
A to, że niektórzy inni mają z nim jakieś-tam swoje problemy i problemiki,
to już w żadnym razie nie mój problem.

--
CB


Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hfh1gh$2f7$10@news.onet.pl...

> jak w takim razie korzystać z ego?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

jeden wielki troll
Re: Koniec sporu o wiersze Izy
Starość zaczyna się...
Brawo, Greta!
Interpretacja świata

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »