Data: 2006-03-14 17:47:26
Temat: Re: Zaczalem Atkinsa i w zwiazku z tym mam kilka pytan
Od: WiRAHA <w...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krystyna*Opty* napisał(a):
> w szpitalu, karmiono go więc kroplówkami (tzn. glukozą z elektrolitami).
> Jeśli tej glukozy dostawał tyle samo co typowy człowiek na diecie
> wysokowęglowodanowej, to jest bardzo prawdopodobne, że jego
> unieruchomiony organizm szybko zaczął przetwarzać nadmiary glukozy na
> tłuszcz zapasowy.
umowmy sie ze juz za zycia wygladal - powiem delikatnie - mocno srednio.
normalna rzecz u kogos, kto w ksiazkach pisze, ze kcal sie nie licza i
mozna jesc dowolne ilosci tluszczow i bialek. poniekad dobrze to o nim
swiadczy, bo moze nawet wierzyl w to co pisal - o tej swojej "przewadze
metabolicznej" - ktora przeczy zasadom fizyki.
Atkins budzi emocje, bo jest najbardziej znany ale merytorycznie marny.
To troche tak jakby porownywac slawe J.C. Van Damme'a i np Edwarda
Nortona i stwierdzic, ze J.C. jest lepszym aktorem bo jest bardziej znany.
> Wg mnie Atkins padł ofiarą standardowego leczenia zastosowanego u
> człowieka żywiącego się wcześniej niskowęglowodanowo, a tym samym swoim
> zdrowiem i nadszarpniętą reputacją zawodową zapłacił za bezmyślność
> lekarzy, którzy go "leczyli" (czyt. w szybkim tempie wyhodowali u niego
> miażdżycę).
bez przesady. niby jakim cudem mozna u kogos w tak eksperesowym tempie
"wyhodowac" miazdzyce?
sam jestem na "niskich weglach", nie przepadam ani za wspolczesna
medycyna ani przemyslem farmaceutycznym, ale bez przesady.
pozd
WiRAHA
|