Data: 2007-04-29 18:49:32
Temat: Re: Zaczyna się...
Od: "Stanislaw Sidor" <s...@u...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Newsuser "Ikselka" <m...@y...com> wrote ...
> Stanislaw Sidor napisał(a):
>> Newsuser "Ikselka" <m...@y...com> wrote ...
> No oczywiście chodziło mi o to, że nikt nie jest w stanie stwierdzić "na
> pewno". Można tylko przewidywać z dużą dozą prawdopodobieństwa.
No z duza doza prawdopodobienstwa, Internet nie stanie sie Biblioteka
konceptu Lema :)
>> Eeee ... tez do nauki, zarabiania pieniedzy, do modlitwy ...
>
>
> Czy to sa wielkie cele? O wielkich będzie można powiedzieć, gdy
> wyjdziemy z fazy prób "do czego by tu..."
> Wystarczy jedna dobra (czyt. spójna i odkrywcza) koncepcja, która nada
> odpowiedni kierunek temu rozwojowi. To tylko kwestia czasu. To tak, jak
> z wynalezieniem koła - sekunda i wszystko się kręci :-)
>
> :-)
A SETI@home? Jaki szczytny cel i mozliwy do realizacji tylko w
ZDECENTRALIZOWANYM Internecie.
>> A mozg jest scentralizowany?? No nie powalaj mnie! Mozg to doskonaly
>> przyklad na model rozproszony.
>
> Mózg nie, chodziło mim o typ układu nerwowego - nieściśle się wyraziłam.
> Mózg to tylko jednostka centralna tego układu.
Jakby uklad nerwowy byl silnie scentralizowany, to by kura bez lba po
podworku nie ganiala :)
A gania. Jest empiria :>
>> Uklad nerwowy nie jest w pelni scentralizowany, bo byloby to ewolucyjnie
>> niekorzystne. I nie bedzie tak poki co.
>
> Nie w pełni - owszem. Ale my mówimy o internecie - nie można tworzyć
> sztywnych analogii.
Dletego Internet nie jest analogia Biblioteki Lema.
>> Internet nie bedzi scentralizowany poki bedzie medium niesterowalnym
>> ideologicznie, a nie zanosi sie na to bez rewolucji jakiejs.
>
>
> O to to :-)
> A kto powiedział, że jej nie będzie? I niekoniecznie musi mieć postać
> Rewolucji Październikowej :-)
Rewolucje jak dotad zachodzily albo z przyczyn materialnych, albo
ideologicznych.
Te ideologiczne nie cieszyly sie zbyt dlugo z efektow :)
>> Lem sie mylil i komunizowal.
>
>
> Może, może. Nie lubisz jego koncepcji - trudno. Ale nie możesz
> powiedzieć, że się mylił. TO ciągle trwa - cały proces rozwoju
> internetu, równocześnie z rozwojem cywilizacji, więc nie możemy
> stwierdzić " Już wiem, jak to ma być."
Lem sie mylil, bo porownywalas jego Biblioteke z Internetem i okrzyknelas go
tym, co Internet wymyslil. Wykazalem, ze to bzdura lub tez naciagana teza
(globus+kondom).
Nie wiem zas, co bedzie za lat 200.
>> Popatrz, ze dzis ludzie wola uruchomic sobie np. Skype (majac
>> Internet) niz korzystac z uslug jakiejs CENTRALI.
>
> Kwestia koncepcji Centrali - aby była atrakcyjna na tyle, by chcieli z
> niej korzystać :-) To kwestia przyszłości.
Nie. To kwestia stosunkow spolecznych i poziomu wyksztalcenia spoleczenstwa.
>
>
>> Zmanipulowani beda ludzie wowczas, gdy zisci sie Biblioteka Lema. Beda w
>> niej tylko wygodne informacje i w takiej postaci jak Oni beda chcieli,
>> aby byly. Totalitaryzm i komunizm w czystej postaci.
>
> Informacja krąży w internecie - sumuje się, pomaża i przekształca. Nie
> sposób jej zamknąć w jakiejś bibliotece. To nie o to chodzi. Nie traktuj
> Lema tak dosłownie.
To traktuj pomysly Nicoli Tesli powaznie :)
>> Wiem co to wichajster - przez 'ch'. :)
>
> A otóż przez "h" - pochodzi od niem. "wie heist er?" - jak on się
> nazywa? - na określenie przedmiotu o nazwie, która nam chwilowo uleciała
> z glowy, a którego potrzebujemy natychmiast.
Masz racje. Ten odniemiecki wyraz pisze sie jak napisalas, ale nie napisalem
przeciez, ze ZLE napisalas, tylko, ze wiem co to ten przez 'ch' - prawda? :)
>> Nie znaczy to, ze mam sie zachwycac pitoleniem o komunie jakie zawarl w
>> "Astronautach" czy "Powrocie z gwiazd".
>
> Nie musisz. Trzeba wybierać, co najlepsze i warte zainteresowania :-)
Wybralem wiec Biblie.
>> Jesli ludzkosc bedzie podchodzila tak do poznania, ze zdnajduje sie tylko
>> CHCIANE rzeczy, to trafimy wlasnie do komuny posiadajacej swa matematyke,
>> fizyke
>
> O przepraszam, te nauki sa pozaideowe!
A slyszalas o radzieckiej matematyce i fizyce komunistycznej?
> A prowadząc badania szukamy w sposób oczywisty tego, co chcemy znaleźć.
Alez skad ... to nie regula.
Maria Curie duzo odkryc dokonala przez przypadek na przyklad.
W fizyce czastek czasem efekty uboczne jakiegos eksperymentu celowego sa
odkryciem.
> Ja mówię o niespodziankach, niekoniecznie chcianych. Ale i od tego nie
> ma ucieczki, oczywiście. A co do Kosmosu i lotów - a cóż my tam możemy
> znaleźć przy obecnym poziomie technicznym? Nawet poza Układ Słoneczny
> nie wyjdziemy... Nie warto szukać - jeszcze...
A po co wychodzic - mozna ich podsluchac, albo zlapac podczas pobytu ich na
Ziemi :)
--
(STS)
dimidium facti, qui coepit, habet [Horacy/Pitagoras]
|