Data: 2007-04-29 18:20:12
Temat: Re: Zaczyna się...
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <m...@y...com> napisał w wiadomości
news:f11o28$d6r$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >>>Nie nadajesz się...tyle że nie do "normalnych" co do "większości",
która
> >
> > z
> >
> >>>ową "normalnością" ma tyle wspólnego co wartość uśredniona liczona z
> >>>rozkładu gaussa do wartości maksymalnej osiągniętej przez wykres ;)
> >>
> >>Ty to umiesz jednak do mnie właściwie przemówić - nic do mnie lepiej nie
> >>trafia, niż matematyka. Serio...
> >>I już wiem, w którym miejscu wykresu rozkładu Gaussa siedzę - tam, skąd
> >> wspomnianej większości tylko zjeżdżać w dół na d... przychodzi. Zawsze
> >>fascynował mnie rozkład gaussowski, a dziś zyskuje on dla mnie nowy,
> >>jeszcze ciekawszy wymiar - bardziej ludzki. Taaak, masz rację, ta
> >>uśredniona większość jednak nie jest zbyt ciekawa...
> >>:-(
> >
> >
> > Ciekawa czy nie...zawsze mozna ją "przebadać" pod kontem
patologii...wtedy
> > zyskuje wymiar grupy docelowej dla terapii -więc i współczucia...a od
tego
> > to i do troskliwego zainteresowania jej postepami wzwyż krzywej gaussa
już
> > deczko niedaleko... ;)
>
> Toteż się troszczę, ale na razie tylko zbieram cięgi za to ;-)
> Cóż, trochę wytrwałości mi trzeba. Jest więcej takich osób na szczeście,
> ale to ciągle mało. Może kiedyś przestaniemy się czuć jak przybysze z
> kosmosu...
Ależ wszyscy jesteśmy "z kosmosu" [idea: "statek kosmiczny Ziemia"] ;)
Tyle że niektórzy o tym zapominają...i nie widzą [Nieba] dalej swego
nosa...więc im trzeba to jedno wciąż uświadamiać -iż wszyscy jesteśmy
"dziećmi gwiazd" a nasze istnienie [każdego z osobna] to jego ogromny
niezasłużony dar [sukces] ewolucyjny...bowiem istniejąc jest tym który
ocalał spośród wszystkich kataklizmów i klęsk jakich doświadczało życie na
przestrzeni miliardów lat jego istnienia... ;)
Zdając sobie z tego sprawę owe na nas "wieszanie psów" [przez naszych
zarażonych małostkowością towarzyszy tej wielkiej kosmicznej podróży]
powinno wywoływac co najwyżej pełne politowania wzruszenie ramion... ;)
|