Data: 2002-06-26 08:26:41
Temat: Re: Zaklęty krąg niemożności
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Sandra <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:afapes$qo8$...@a...dialog.net.pl...
>
> Kiedyś czytałam,że lekarze pediatrzy
> ponoć stwierdzili,że najwięcej matek zjawia sie w przychodni z własnymi
> dziećmi w poniedziałek z prostej przyczyny,że to właśnie w weekendy mają
> więcej czasu na obserwację własnego dziecka, zająć sie jego zdrowiem czy
> innymi potrzebami.
A czym tłumaczyliby fakt, że do przychodni dla dorosłych też więcej ludzi
przychodzi w poniedziałek? Czyżby ludzie (często emeryci - jak to jest w
moim mieście) w weekend też mieli więcej czasu na przyjrzenie się własnemu
ciału?
Przepraszam, ale ta teoria wydaje mi się naciągana (co nie zmiania faktu, że
uważam, że dzieciom należy poświęcać jak najwięcej uwagi). IMHO podstawowym
powodem, dla którego w przychodniach (dla dorosłych i dla dzieci) jest
więcej pacjentów w poniedziałek wynika z tego, że trafiają tam, wszyscy,
którzy rozchorowali się w piątkowy wieczór, sobotę i niedzielę (a nie
korzystali z pomocy Pogotowia, lub korzystali i zostali skierowani do
lekarza pierwszego kontaktu).
pozdrawiam
Monika
|