Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.media.k
yoto-u.ac.jp!newsfeeds.ihug.co.nz!ihug.co.nz!ken-transit.news.telstra.net!news.
telstra.net!lon-spool.news.telstra.net!reader.news.telstra.net!not-for-mail
From: "Aspar" <a...@a...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <2...@n...onet.pl>
Subject: Re: Zamknięta w sobie partnerka - jak nawiązać bliższy kontakt
Date: Sun, 21 Jan 2007 02:24:46 +1100
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Lines: 53
Message-ID: <45b23438$0$76315$c30e37c6@lon-reader.news.telstra.net>
NNTP-Posting-Host: 203.49.221.13
X-Trace: 1169306680 lon-reader.news.telstra.net 76315 203.49.221.13
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:360567
Ukryj nagłówki
Siemanko,
Wylewnej niewiasty to w domu niestety miec nie bedziesz. Albo taka natura,
wychowanie lub jakies przezycia. Albo wszystko naraz. Nie wiem, bo jej
nie znam. Mysle, ze powinienes sprobowac aby sie jednak troche otworzyla.
Ludzie zamknieci zazwyczaj mecza sie wewnetrnie sami ze soba. Czesto z
obawy, ze beda wysmiani, oszukani etc. Nie wazne czy to rzeczywista obawa
czy tylko wyimaginowana. W jakiejs cieplej milej atmosferze sam na sam (np,
po bziukanku) , mozesz zapytac o jakies wspomnienia, z dziecinstwa, sprzed x
lat, cos waznego dla niej. Najlepiej jednak mozesz sprowokowac taka rozmowe
zaczynajac opowiescia o jakims swoim przezyciu, waznym wydarzeniu, moze byc
cos smiesznego. Nawet jesli to co powie wyda ci sie smieszne/dziwaczne/
nieciekawe (niepotrzebne skreslic) to sam przy innej okazji nawiaz do tego
co ci mowila. Czeka cie dluga praca, bo to sie moze ciagnac bardzo dlugo.
Powodzenia!
cheers
Aspar
"Darek" <g...@p...onet.pl> wrote in message
news:2ed2.0000004f.45b216c5@newsgate.onet.pl...
> Hej,
> jestem z kobietą już kawał czasu, jednak ona
> jest typem osoby bardzo zamkniętej w sobie jeśli
> chodzi o ukazywanie uczuć. Gdy jest jej źle po
> prostu milczy i zieje chłodem. Wszystkie
> wyznania muszę z niej wydobywać niemal siłą,
> aby się dowiedzieć co jest nie tak. Jednak
> zaświtał mi pewien cień nadzieji, bo kilka
> razy (2-3) otworzyła się przede mną i opowiedziała
> w miare bez skrepowania o uczuciach swoich i myslach,
> no i to bardzo różniło się od tego, z czym mam do czynienie na ogół.
> Mi i tak dużo wiecej mowi, niz ludziom wokol siebie, ktorym generalnie
> nic osobistego nie mowi. Stąd moje pytanie: jakiego typu zachowaniami,
> gestami, czynami sprawić, by zaczela sie czesciej otwierac, by
> poczula zaufanie i sama zaczynale takie rozmowy z glebi serca?
> Jak zachowywać się gdy ona mowi? Sluchac w milczeniu i dawac jej jak
> najwiecej
> czasu, czy czesto samemu zaczynac nowe watki i wtracac swoje "3 grosze"?
> Ma ktos jakies namiary, gdzie opisane jest jak postepowac z takiego
> typu osobowoscia? Bo chcialbym, zeby mowila sama i czesto to co czuje.
>
> pozdrawiam,
> darek
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|