Data: 2010-04-13 22:38:07
Temat: Re: Zamurowało was czy jak?
Od: Marchewka <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Marchewka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Marchewka pisze:
>>>> zażółcony pisze:
>>>>>> Z ostatnich doniesien: zaprzyjaznil jednak obie swoje panie. Cos
>>>>>> czuje, ze kroi sie trojkacik. ;-)
>>>>> Czytałem ;) Ja nic nie mówie :)
>>>>> Niech działa.
>>>>> Niech się dzieje.
>>>>
>>>> Niech sam placze.
>>>> I.
>>>
>>> W związku tak jak w życiu, kto nie ryzykuje ten nic nie ma.
>>> Ale spoko, jak coś mi nie wyjdzie to sobie przypomnę o życzliwej
>>> osobie ;-)
>>
>> Bylebys nie opisywal _wszystkiego_ ze _szczegolami_, bo kolejny raz
>> sie narazisz na nieprzychylne opnie (niekoniecznie moje). Takie
>> wystawianie sie powoduje spore siniaki, wiec po co? Serio pisze i jak
>> najbardziej zyczliwie.
>> I.
>
> Zaraz po tym jak z lubością donosisz tutaj o co pikantniejszych
> niusach z mojego życia?
Bawi mnie to, co wypisujesz o sobie. Dobrze, ze istniejesz, bo mogloby
byc smutno tu bez ciebie. Kazdy cyrk musi miec klauna. Jestes grupowym
klaunem. Co gorsza - wiesz, ze nim jestes.
Jesli nadal chcesz byc publicznym posmiewiskiem - twoja sprawa.
> Jesteś naprawdę żałosna w odgrywaniu sympatii, moje ty kochanie,
> ale spoko, jak chcesz to udam, że jesteś zdolna do jakiejś życzliwości.
Nie odgrywam jej. Ja jej po prostu dla ciebie nie mam.
I.
|