Data: 2004-10-13 11:20:29
Temat: Re: Zanim podziękuj
Od: Zygmunt Switala <z...@s...dynup.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jacek" <j...@w...pl> wrote in news:ckj1vs$f3u$1@news.onet.pl:
> Nigdzie nie przeczytałem że ona coś takiego powiedziała że się wstydzi
> Sokratesa.
Sokrates nigdzie nie napisal "zona powiedziala, ze sie mnie wstydzi".
Napisal jednak:
*****************************************
"Moja żona uważa, że nie nadaję się do jej towarzystwa zawodowego
(biolodzy), poniewaz uwaza, ze zachowywałbym sie nie naturalnie, że
wyskoczę z jakimś nietypowym zachowaniem"
"Czy opierając się na jej stwierdzeniu, że "gdybyśmy się teraz spotkali,
to
nie zwróciłaby na mnie uwagi" mogę cokolwiek zrobić czy powiedzieć?"
*****************************************
Co twoim zdaniem oznacza zdanko "uwaza, ze zachowywałbym sie nie
naturalnie, że wyskoczę z jakimś nietypowym zachowaniem" ?
Moim zdaniem - ona uwaza, ze jej maz nie pasuje do jej towarzystwa.
"Wyskoczy z nietypowym zachowaniem" = "nie potrafi sie zachowac".
A jak tu sie takiego chlopa nie wstydzic ?
Jezeli w inny sposob rozumiesz te slowa to napisz - milo by bylo gdybym sie
mylil.
Zygmunt
P.S. Pod "towarzystwem zawodowym" rozumie towarzyskie spotkanie kolegow i
kolezanek. Wsrod doroslych - z osobami towarzyszacymi.
|