Data: 2009-11-30 17:07:52
Temat: Re: Zapach faceta
Od: gazebo <g...@c...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik XL napisał:
>>>>>>>> kurcze, zapadl mi w leb film z Al Pacino pt. Zapach kobiety, ja wiem,
>>>>>>>> nieporownywalne relacje, ale czy nikt nie widzi czegos glebszego? zadna
>>>>>>>> z czytajacych to kobiet nie potrzebowala koszulki swego mezczyzny, jak
>>>>>>>> wyjezdzal? to naprawde sprowadza sie do perfum?
>>>>>>> Przecież pisałam, że lubię zapach JEGO potu.
>>>>>>> No, ale ON się myje :-)
>>>>>> a to przepraszam, mowiac jak najbardziej powaznie ujelas mnie tym
>>>>>> stwierdzeniem, musialo mi gdzies uleciec w tej swarze indyjskich
>>>>>> gadzetow, jednak nie bylbym soba jakbym czegos nie dodal, nie
>>>>>> przeszkadza ci jak pot mu ciurka?
>>>>> Nie. Uwielbiam to. [...]
>>>> niech cie cholera
>>> Żartujesz? Co w tym dziwnego? Uwielbiam to tak samo, jak on zawsze
>>> scałowuje moje łzy.
>> nie zartuje, zaczalem sie podniecac myslac o tym jak sie poce kochajac z
>> kobieta, ale dzieki, juz mi przeszlo
>
> No, i nie tylko TA wilgoć jest podniecajaca dla kobiety, nie?
nie wiem, dzisiaj obcialem sobie paznokcie
--
bla
|