Data: 2009-12-04 07:51:30
Temat: Re: Zapach faceta
Od: Iza <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 4 Gru, 02:01, "Magdulińska" <m...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomościnews:hf9ii7$vj0$22@node2.news.atman.pl...
>
>
>
>
>
> > XL pisze:
> >> Dnia Fri, 04 Dec 2009 00:19:44 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> >>> XL pisze:
> >>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:39:41 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> >>>>> XL pisze:
> >>>>>> Dnia Thu, 03 Dec 2009 23:28:42 +0100, Paulinka napisał(a):
>
> >>>>>>> XL pisze:
> >>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 14:09:17 -0800 (PST), Iza napisał(a):
>
> >>>>>>>>> On 3 Gru, 23:01, XL <i...@g...pl> wrote:
> >>>>>>>>>> Dnia Thu, 3 Dec 2009 22:57:03 +0100, Qrczak napisał(a):
>
> >>>>>>>>>>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
> >>>>>>>>>>>>>>>> Pot to atrybut ciała, nie wada ani zaleta. Tak jak kolor
> >>>>>>>>>>>>>>>> oczu, zapach,
> >>>>>>>>>>>>>>>> głos. Kiedy się kogoś naprawdę kocha, to wszystko w nim,
> >>>>>>>>>>>>>>>> więc także
> >>>>>>>>>>>>>>>> ciało.
> >>>>>>>>>>>>>>> Dopóki się kocha - tak, jest nawet silnym afrodyzjakiem.
> >>>>>>>>>>>>>> Dla mnie nie ma "dopóki". Nie czynię takich założeń...
> >>>>>>>>>>>>> Ale ja nie ośmieliłam się czynić takowych założeń za Ciebie.
> >>>>>>>>>>>>> Qra, natomiast potem był to już odpychający smrodek
> >>>>>>>>>>>> Zapewne gdybym żyła z kochanym brudasem, to też jego pot w
> >>>>>>>>>>>> końcu stałby
> >>>>>>>>>>>> się odpychający - bo w końcu ileż można kochać brudasa... Ale
> >>>>>>>>>>>> na pewno
> >>>>>>>>>>>> to nie zapach potu stałby się początkiem końca, lecz
> >>>>>>>>>>>> permanentna postawa
> >>>>>>>>>>>> wobec mnie, czyli lekceważenie moich odczuć... wszelkich.
> >>>>>>>>>>>> No, ale to mowa bezprzedmiotowa i trzeba sytuację odwrócić -
> >>>>>>>>>>>> wszak
> >>>>>>>>>>>> brudasem nie zainteresowałabym się nigdy, a nie wierzę, aby
> >>>>>>>>>>>> brudas mógł
> >>>>>>>>>>>> się zawczasu maskować czystością ;-PPP
> >>>>>>>>>>> Nienienie... Nie chodzi o brudactwo. Ludzki pot może mieć
> >>>>>>>>>>> specyficzny bardzo
> >>>>>>>>>>> indywidualny zapach, ja się z takim przypadkiem spotkałam u
> >>>>>>>>>>> człowieka bardzo
> >>>>>>>>>>> dbającego o czystość (zastanawiam się, czy ta lekka obsesja na
> >>>>>>>>>>> tle mycia,
> >>>>>>>>>>> wielogodzinne kąpiele, nie intensyfikowały wydzielania potu),
> >>>>>>>>>>> więc akurat
> >>>>>>>>>>> brudasem go nazwać nie można. No w każdym razie bardzo mi
> >>>>>>>>>>> pachniał. Najpierw
> >>>>>>>>>>> to było pociągające. Czemu się nie dziwię, jeśli w zestawie
> >>>>>>>>>>> moich
> >>>>>>>>>>> odjazdowych zapachów jest etylina, lakier do drewna i wszelkie
> >>>>>>>>>>> perfumy na
> >>>>>>>>>>> bazie ambry. Tyle że jak pociąg odjechał, to została tylko
> >>>>>>>>>>> smuga...
> >>>>>>>>>>> "niezapachu".
> >>>>>>>>>>> Qra
> >>>>>>>>>> Może czosnkiem się objadał???
> >>>>>>>>>> Albo co...
> >>>>>>>>>> Podobno zapach potu Murzyna dla białej kobiety jest ntg, no ale
> >>>>>>>>>> ze wzgl.
> >>>>>>>>>> osobistych oraz obiektywnych nie sprawdzałam. Nie żebym była
> >>>>>>>>>> rasistką,
> >>>>>>>>>> ale... Nie był Murzynem przypadkiem?
> >>>>>>>>>> --
>
> >>>>>>>>>> Ikselka.- Ukryj cytowany tekst -
>
> >>>>>>>>>> - Pokaż cytowany tekst -
> >>>>>>>>> Ty rasistkofundamentalistkoortodoksyjna ;]
> >>>>>>>>> ___
> >>>>>>>>> Iza
> >>>>>>>> Ty względem tego czosnku, czy Murzyna?
> >>>>>>>> O czosnku wiem, bo MŚK kiedyś zjadł go za dużo, więc wiem, a o
> >>>>>>>> Murzynie
> >>>>>>>> wiem od mamy, która kiedyś w Kamieniu Pomorskim na koncercie
> >>>>>>>> organowym
> >>>>>>>> siedziała za Murzynem i od tej pory nie mogła zapomniec tego
> >>>>>>>> wrażenia -
> >>>>>>>> upał był...
> >>>>>>> Od czosnku to generalnie się raczej ładnie nie pachnie, a o
> >>>>>>> śmierdzących ludziach czarnej rasy, to na poparcie słów mamy masz
> >>>>>>> jakieś inne dowody?
> >>>>>> No na przyklad forum takie, drugi raz podaję:
> >>>>>>http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4130230
> >>>>> Dzięki za opiniotwórcze i wiarygodne źródło.
> >>>> No a co, mam Ci Murzyna podesłać?
> >>>> ;-PP
> >>> A nie dziękuję. Wystarczy wiarygodne źródło.
> >>> BTW Chiron nie jest wiarygodnym źródłem.
>
> >> Tak w ogóle to przecież żadna z osób tutaj nim nie jest. Wiec nie wiem, o
> >> co by Ci chodziło.
>
> > Czarny mężczyzna śmierdzi. Tylko o to.
>
> > --
>
> > Paulinka
>
> To był podły tekst.
> Mam przyjaciela - chirurga - czarnoskórego.
> Facet jest czyściutki i pachnący.
Na 999 przyjmował mnie lekarz ciemnoskóry ...śmierdział, ale tylko
fajkami ...badał mnie długo i co dziwne pytał czy moze mi podnieść
biustonosz na boku - to jest dopiero kultura!
Inny mój lekarz (również nie biały), podczas zabiegów ciągle mnie
przeprasza sowami:
Przepraszam ale tu musiałem mocniej bo.....
To jest dopiero kultura!
A mam też lekarza białego, który zanim mnie wypuści w gabinetu to
wpierw obkopci fajkami dokumentnie i nie pyta przy tym czy może
zapalić ...albo czy ja sobie życzę siedzieć w tym smrodzie.
____
Iza
|