Data: 2009-12-04 02:12:54
Temat: Re: Zapach faceta - Specjalnie dla Ikselki
Od: "Magdulińska" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A Fedorowicza nie czytowywałaś ani nie słychowywałaś?
> --
>
> Ikselka.
The beściarski text :D
Jacek Fedorowicz + Tadeusz Ross =
- Kolego Fedorowicz! Kolega popełnia straszne błędy językowe. Kolega
powiedział przed chwilą: fragment wiersza. A przecież fragment jest to coś,
co odbywa się w drożdżach. Piwo fragmentuje. Oranżada może być
sfragmentowana.
- Sfermentowana. To jest ferment.
- Nie. Ferment to jest szczelne zamkniecie. Mówimy: fermetycznie zamknięte.
- Hermetycznie.
- Kolego... kogo kolega chce uczyć? Czy kolega nie wie, ze ja jestem świetny
langusta?
- Kolega jest świetny co?
- Langusta. Czyli taki, co zna języki.
- Lingwista! Langusta to jest taki skorupiak. Bardzo smaczny zresztą.
- Nie. Skorupiak, to może być: szkrab, krawatka, homer...
- Homar!
- Nie. Homar to jest taki owad. Mówi się, że pod wieczór najbardziej homary
kąsają.
- Komary!
- Kolega naprawdę nie ma za grosz pigmentu do języków.
- Aaa, tu kolegę złapałem. Nie można mieć pigmentu do języków, bo pigment
nie ma nic wspólnego z językiem. Pigment jest to taki mały człowiek.
- Tacy mali ludzie to chyba Pigmeje?
- Nie. Pigmeje to są góry. Miedzy Francją a Hiszpanią leży cały pas takich
Pigmejów.
- To są Pireneje!
- Pireneje to są starożytne budowle w Egipcie. Jest Sfinks, a dookoła niego
Pireneje. Budowali je bardzo dawno temu farmazonowie.
- Fanfaronowie!
- Jak?
- Był nawet taki film według Prusa: Fanfaron.
- Tak jest! Widziałem! Fanfaron Tulipan.
- Gratuluję. Kolega jest też świetnym langustą.
|