Data: 2005-01-17 00:17:54
Temat: Re: Zapomniałam nazwę leku na trądzik
Od: "Bozena" <b...@s...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Rafał" wrote in message...
> Tak...Nie moge sie dluzej z tym meczyc...Budze sie rano i pierwsze co
> robie
> to lece do lustra...i co widze...krosty...nie mam przez to ochoty do
> zycia...to jest koszmar...
>
>> bo jak tak dalej bedzie to sam sie przez te krosteczki psychicznie
>> wykoncze...
>
> Czytalem o tych depresjach...wczesniej czy pozniej to mnie i tak spotka
> widzac co sie dzieje z moja skora...Ja uwazam ze warto zaryzykowac...bo co
> innego mam robic?? To dla mnie jedyna szansa...Zastanawiam sie juz od
> miesiaca czy brac ten lek czy nie...i chyba nie mam wyjscia jeśli chce
> miec
> normalne zycie...Przez te krosty to wogole nie mam zycia
> towarzyskiego...wychodze tylko na uczelnie i z powrotem...I to ma być to
> wspaniałe zycie?? Jak narazie uwazam ze jeden wielki SHIT...
Nie obraz się... ale z Twoich wypowiedzi (nie tylko tych cytowanych, ale
takze innych) mi wynika, że chyba powinienes już zaiteresować się wizytą u
dobrego psychologa... i na gwałt potrzebujesz wiaderka samoakceptacji...
ludzie widza Cie takim, jakim sam siebie widzisz... mozesz oczywiscie
powiedziec, ze gadam bzdury, ale przeciez nie wyglad jest najwazniejszy... a
jesli otaczajace Cie towarzystwo tak uwaza, to radze jak najszybciej zmienic
takie towarzystwo... ale i tak, na dzień dobry powinienes chyba nieco
polubic siebie...
Bozenka :-)
sloneczna miodzio dziewczyna
P.S. nie jestem idealna i z autopsji wiem, co to jest tradzik i rozne inne
smiecie na cerze...
|